jak podszyc spodnie bez maszyny
Spodnie bez ściągaczy duży rozmiar to gwarancja komfortu na co dzień. Posiadają ocieplenie, dlatego są idealne do noszenia na chłodniejsze dni. Stworzone dla osób, dla których standardowe rozmiary to za mało. Jeśli lubisz czuć swobodę a jednocześnie cenisz sobie jakość ubrań, które nosisz, to spodnie dresowe Boneyard Premium
Krok 1: Rozłóż spodnie na płaskiej powierzchni i zaznacz o ile centymetrów chciałabyś skrócić nogawki. Pamiętaj, aby doliczyć do tych obliczeń około 2 cm dodatkowego materiału, który zostanie przeznaczony na tzw. taśmę. Krok 2: Podwiń nogawki na taką wysokość, jaką chcesz je skrócić.
Jak naszyć łatę na spodnie? – Kacperek – Pielęgnacja obuwia; Łaty / Patches – Szycie Uli; DIY: Jak naprawić dziury i przetarcia w spodniach w kroku; Jak naszyć łatę na kolano bez rozprucia nogawki; Jak szyć ręcznie? – 7 wskazówek dla początkujących; Jak naprawić przetarte spodnie w kroku? – Jak to Robić
Jedna to papier, a druga przypomina przezroczystą siateczkę. Najpierw zaznacz kredą właściwą długość nogawki. Następnie wywiń spodnie na lewą stronę i przyklej taśmę wzdłuż dolnej krawędzi nogawki. Weź nagrzane żelazko i zaprasuj taśmę. Poczekaj, aż klej zastygnie. Wówczas oderwij papierową część taśmy.
Na rysunkach przedstawiłam tylko kieszenie boczne, ale równie istotne są te na pośladkach. Kieszenie dodają objętości pośladkom i szerokości biodrom. Najlepsze są poziome, o zaokrąglonym kształcie oraz duże, naszyte na spodnie. Ukośne zwężają biodra. Dla porównania na ostatnim rysunku takie same spodnie bez kieszeni.
nonton film action sub indo full movie. Sposób na poszerzenie spodni, gdy w pasie doszło kilka centymetrów... Ech życie. Prawdę mówiąc ten temat był mi zawsze obcy. Zwykle problem miałam ze zbyt luźnymi rzeczami, chociaż nie ukrywam, że było kilka takich, w których czułam się jak serdel... Ostatnio zdarza mi się doskonalić swoje umiejętności krawieckie wykonując grzecznościowo poprawki odzieży. Każdy jest szczęśliwy - ja mam co robić, czuję się potrzebna, czegoś się tam uczę (chociaż moje lenistwo jest górą) i przede wszystkim mam poczucie, że zrobiłam dobry uczynek. Niestety niesfotografowana poszerzona sukienka wróciła już do właścicielki, natomiast aktualnie na tapecie kroją się (ha! to dobre) spodnie. Dokładnie okolice brzucha... A no właśnie, bo z tymi brzuchami jest zawsze najgorzej. Spodnie jakby przyciasne, nie dopinają się, ale są na to metody: iść na liposukcję, nie jeść przez miesiąc, albo poszerzyć spodnie :) Ja wybrałam dla Pani B. bramkę numer 3 poprzez wszycie klinów symetrycznie po bokach. Nie ukrywam, że dwie pierwsze metody były bardzo zagrażające życiu. A teraz jak to zrobić. Przede wszystkim najważniejszą rzeczą jest dobre wymierzenie rozmiarów klinów i ustalenie gdzie mogłyby wejść i czy będzie to wykonalne. Można zmierzyć człowieka miarką, ale powiem szczerze - jeszcze nigdy nie wyszło mi to tak jakbym chciała. Pewnie panie po kursach i prawdziwe krawcowe się oburzą, ale ja tylko mówię co myślę. Miarka jest jednak sztywna, a materiał trochę się naciąga i dopasowuje, przez to potem wychodzi 1-2 cm luzu i znowu wszystko wisi jak na ciotce. No więc robię to na żywca i bez znieczulenia :) a bywa, że jakaś szpilka wejdzie nie tam gdzie trzeba :) 1. Przed dopasowaniem klinów rozpruwam miejsca w których miałyby wejść dosztukowania. Wtedy dopinam szpilkami w tych miejscach jakiś materiał na próbę, tak aby wszystko gładko leżało. 2. Odrysowuję kredą na materiale próbnym przyszły kształt klinów, uwzględniając zapasy na brzegi szwów. 3. Kształtuję w "sensowny kształt" kliny i odrysowuje je na właściwym materiale z których mają być wycięte. 4. W spodniach mamy pogrubiony pasek, dlatego żeby wszystko trzymało później formę (a przede wszystkim brzuch) i było sztywne, należy oddzielnie skroić szerokość paska. Ja złożyłam go z 4 warstw (można wziąć 2, ale trzeba by podkleić flizeliną, a to niestety nie idzie w parze z moim lenistwem) 5. Dopinam szpilkami do rozprutego miejsca w spodniach z jednej strony klin. 6. Zapomniałabym o gumce :) pomyślałam sobie, że jeżeli źle coś pomierzyłam, to spodnie będą odstawać, a to nie będzie fajne. Dlatego w tunel z paska (który ostebnowałam na górze tak, aby wyglądał jak oryginalny) włożyłam szeroką gumę i przeszyłam ją z jednej strony, żeby nie wypadła, a potem można było ją naciągnąć. 7. Po zszyciu jednej strony czas wziąć oddech bo najgorsze przed nami :) 8. Teraz czas na naciągnięcie lekko gumki. Nie za bardzo bo całość będzie się bardzo marszczyć. Następnie trzeba przeszyć drugi koniec gumki, żeby nie trzeba było się stresować, że wyleci w trakcie przyszywania drugiej strony klina . 9. No to teraz czas na przypięcie drugiego boku klina. Gdyby nie było tej gumki, to sprawa byłaby na poziomie 3/10, a tak trudność wzrasta, bo jednak guma ciągnie do poziomu wyjściowego. 10. Po przyszyciu obu stron klinów do spodni czas na wykończenie zapasów szwów. Powinno się to zrobić lamówką (jak pasek oryginalny), ale po co, jak są nożyczki z zębami xD. Materiał na kliny jest z jakiś starych niestrzępiących się spodni, więc nie mam wyrzutów. 11. Po obcięciu zapasów szwów należy je zebrać razem i przystebnować do któregoś boku i szyć po prawej stronie, żeby szew równo się układał. 12. A teraz trzeba podziękować Łucznikowi za współpracę, bo w ostatnim etapie musiał przebić 16 (!!!!) warstw plus gumka. Dał radę. Stary ale jary :) Niestety najgorzej było z klinem po drugiej stronie, bo musiał znaleźć się tuż obok zamka. Nie krytego, ale materiał musiał być przyszyty bardzo blisko zębów. Jakoś się udało. Ostatecznie z frontu: Marszczenie wynikają oczywiście w faktu wciągnięcia przeze mnie gumki w pasku. Ciekawe czy będzie pasować... Drżę przed jutrem.
Dziś przygotowałam dla Was wyczerpujący tutorial, na którym pokażę znane mi sposoby na ręczne wykańczanie dołów tak aby nie było widać szwów. Jest to tak na prawdę tym łatwiejsze im grubszy mamy materiał, ale ja pokażę, że przy odrobinie wprawy i cierpliwości, można sobie poradzić również na cienkich materiałach. Przygotowałam sobie trzy kawałeczki materiału o różnych grubościach: grubą wełnę, średnią wełnę i cienką krepę. Każdy z nich przygotowałam tak jak powinno się przygotować do podszycia dół, czyli brzeg obrzuciłam overlockiem (jeśli ktoś nie ma to można oczywiście zygzakiem) i zaprasowałam. Zacznę od najłatwiejszego czyli grubej płaszczowej wełny. Tu pokażę dwa sposoby. Przede wszystkim ja sobie zawsze podpinam zaprasowany dół co kawałek szpilkami, wpiętymi ukośnie. W ten sposób materiał nie przesunie mi się w czasie szycia w dół ani nie rozsunie na boki. Grube materiały, takie jak ten podszywam takim ściegiem: Wbijam igłę naprzemiennie na górze i na dole, w kierunku przeciwnym do kierunku szycia, tak aby powstał taki swego rodzaju krzyżyk. Zaczynam od tego, że ujmuję materiał tak jak to widać na zdjęciu. Odwijam sobie troszeczkę obrzucony brzeg kciukiem w dół. Następnie wbijam igłę to na dole to na górze. Wbijam igłę w stronę ręki którą trzymam całość, ale ścieg będzie się przesuwał w drugą stronę. Igłą przebijam niewielki fragment materiału. Przebijając się przez część która będzie wierzchem, czyli patrząc na zdjęcie - górne wbicie, przebijam igłę dosłownie przez kilka niteczek materiału, tak aby przeszycie nie było widoczne na prawej stronie. Powinien nam powstać taki ścieg krzyżykowy, taki jakby rozsunięty krzyżyk. Jest to mocny ścieg i ja go używam do podszywania grubych materiałów. Tak to powinno wyglądać od lewej strony - tu też nic lub niewiele widać. A tak to wygląda na prawej stronie. Nic nie widać. Do podszywania grubych materiałów, można spróbować użyć również specjalnego ściegu maszynowego, jeśli ktoś go ma. Jest to taki ścieg: Tak jakby zygzak połączony ze ściegiem prostym. Przygotowujemy się do szycia. Ujmujemy i składamy materiał w ten sposób, zaginając brzeg który chcemy przyszyć: Ścieg prosty będzie przebiegał po brzegu obrzuconym overlockiem. Ścieg zygzakowy będzie przebiegał po tym zagięciu. Kładziemy materiał pod maszyną i jedziemy :-) Zygzak wbija się w zgięcie i cała tajemnica polega na tym, aby był on niewidoczny na prawej stronie, musimy złapać tym zygzakiem jedynie maciupeńki kawalątek zgiętego brzegu. Ścieg prosty (dokładnie trzy wbicia igły) przebiega wzdłuż wykończonego overlockiem brzegu. Tak wygląda ten ścieg po wyjęciu spod maszyny, jeszcze zgięty jak do szycia. Tak wygląda lewa strona po rozłożeniu. Tak prawa. Jak widzicie bardzo trudno jest podszyć tym ściegiem brzeg tak aby na prawej stronie nie przebijała się nitka. Mi się to bardzo rzadko udaje i przez to nigdy nie korzystam z tego ściegu. Poniżej szpilką pokazuję gdzie przebiłam się nitką na prawą stronę. Na cieńszym materiale, pokażę kolejny sposób najczęściej przeze mnie używany. Podobnie przygotowuję sobie materiał przypinając go szpileczkami. Tym razem zaczynam szycie od prawej strony. Ujmuję materiał w palce i odginam brzeg. Odginam bardzo niewiele jak widzicie. Zaczepiam nitkę na dole a następnie przewlekam ją na górze, dosłownie łapiąc jedną - dwie niteczki z tej strony materiału. Górne wbicie wykonuję na takiej wysokości, żeby po wyprostowaniu odwiniętego fragmentu, szew był niewidoczny. Gdy igłę mam jeszcze wbitą ale nie przewleczoną, mogę sprawdzić jak to wygląda na prawej stronie. Jeśli nie widać igły to jest ok, można szyć dalej :-) Po przewleczeniu igły przez górę, wbijam ją kawałek dalej w część dolną i potem znowu na górze, tuż nad tym wbiciem dolnym. Następnie znowu wbijam się kawałek dalej, itd. Powoli powstaje nam taki ścieg: Na prawej stronie nic nie widać. Oprócz wbitej szpilki ;-) Na lewej również niewiele. Ważne wskazówki: 1. Szyjemy luźno, nie powinno się takiego ściegu ani trochę naciągać, bo będzie to od razu widać na prawej stronie i taki dół nie będzie się ładnie układał. Należy szyć luźno. 2. Nie należy szyć dolnego brzegu na okrętkę ani wbijać igły tak jak poniżej na zdjęciu. Na okrętkę lub tak jak poniżej jest oczywiście łatwiej i szybciej ale to niweczy cały nasz wysiłek gdyż takie podszycie odznacza się potem na prawej stronie nieładnym wybrzuszeniem. 3. Zarówno dolne jak i górne wbicie igły należy wykonywać tak samo, czyli wsuwając igłę równolegle do płaszczyzny materiału. A teraz najtrudniejszy materiał do ręcznego podszywania, czyli cienki i lejący się materiał sukienkowy. W dzisiejszym przypadku krepa. Ponownie zaczynam od przypięcia sobie zaprasowanego brzegu. Cienkie materiały wykańczam tym ściegiem, który pokazywałam na niebieskim materiale. Najważniejsze i kluczowe w tym przypadku jest to aby wybrać cieniutką igłę i wbić ją dosłownie pod jedną - dwie niteczki, tak aby nie było tego widać na prawej stronie. Na tym materiale jest to trudne i wymaga cierpliwości ale nie jest niemożliwe zaś efekt jest tego wart! Ja do takiego zadania zapalam sobie dodatkową lampkę i skierowuję światło blisko na materiał. To ułatwia. Po za tym wygodnie się usadawiam i cierpliwie dziergam góra, dół, góra, dół, góra, dół :-) Trzeba nabierać naprawdę nie więcej niż jedną czy dwie niteczki. Z dołu można wziąć troszkę więcej: Ale z góry dosłownie tyle: Bo tyle to już na przykład za dużo: Widać to na prawej stronie - widzimy wbitą igłę a tak nie powinno być. Nie musicie się bać, że łapiąc po takiej niteczce czy dwóch, popsujecie materiał bo dół się na nich nie utrzyma lub się zerwą i będzie oczko w materiale. Ja też się kiedyś tego obawiałam ale jakoś to jednak się sprawdza i działa. Pewnie dlatego, że cały dół spódnicy czy spodni, nie trzyma się na jednej czy dwóch niteczkach ale na całej masie tych niteczek. Robimy przecież niewielkie odstępy, ok 1-1,5 cm. Jeśli nasze podłożenie ma tak wyglądać to naprawdę warto się pomęczyć :-)
Cześć! Tym razem w ramach wspólnego szycia Spódnicy Luzackiej zajmiemy się… samym szyciem spódnicy. Tak, w końcu! Szyjesz Luzacką? A może po prostu Chcesz wiedzieć, jak uszyć spódnicę na gumce? Zapraszam :) O Luzackiej ukazały się już trzy wpisy: Wpis przedstawiający wykrój – wszystkie wariacje, historia powstawania… Wpis pomagający w doborze materiału – który przyda się też przy każdym innym projekcie :) Rozmiar, dopasowywanie i krojenie Spódnicy Luzackiej – wszystkie przydatne zalecenie i sprawy, które trzeba przemyśleć przed szyciem. EDIT: wykrój jest już dostępny w wersji papierowej! Gruby papier, przejrzyste oznaczenia, jasna instrukcja w zdjęciach… Jeśli za każdym razem wzdychasz na myśl o krojeniu nowego modelu – koniecznie sprawdź, jak łatwo szyje się z tym wykrojem! Co fajne – Spódnica Luzacka to jeden z tych modeli, po które możesz sięgnąć nawet jeśli jeszcze nie szyłaś żadnych ubrań. Instrukcja jest naprawdę obszerna, poza tym przetestowałam ją na moim mężu, który jeszcze nigdy nie szył… a tę spódnicę uszył w 5 godzin BEZ mojej pomocy, na podstawie samego tekstu! A w instrukcji są dodatkowo zdjęcia :) Jeśli jednak potrzebujesz dodatkowego wsparcia, cały proces szycia spódnicy pokazałam w kursie video “Jak szyć spódnice? – Podstawy”. Szyjemy Spódnicę Luzacką … czyli jak uszyć spódnicę na gumce? Jeśli jesteś tutaj tylko po to, żeby dowiedzieć się, jak uszyć spódnice na gumce – omiń kroki z wszywaniem kieszeni. Najbardziej zainteresuje Cię część o tym, jak szyć tunel na gumce. Krok 1. podklejanie linii kieszeni (dla wersji A i B, z kieszeniami) Przygotuj taśmę z flizeliny z nitką o szerokości 1 cm. Na boczkach przodu leżących lewą stroną do góry połóż taśmę na linii góry kieszeni. Tutaj mam zaznaczone szpilkami punkty obrotu i najważniejsze punkty połączenia – nacinki :) Przytnij taśmę tak, żeby nie wystawała poza tkaninę. Klejonka musi być położona klejem (szorstką stroną) do materiału tak, żeby nitki szły równolegle do Linii Góry Kieszeni. Dociśnij żelazko na flizelinie na kilka sekund, jeśli masz wyrzut pary – użyj go. Pozostaw do przestygnięcia. Detal – tutaj widać, że taśma nie idzie wzdłuż pasów tkaniny, czyli nie idzie wzdłuż nitki prostej. Krok 2. fastrygowanie kieszeni (dla wersji A i B, z kieszeniami) Połóż boczki przodu na prawej stronie i przyłóż podklejoną linię do nacinków na górę kieszeni. Zaprasuj, zepnij szpilkami, i przefastryguj boczne brzegi kieszeni szyjąc na szerokość stopki. Powtórz na obu częściach. Skróć końcówki nici. Krok 3 (dla wersji A i B, z kieszeniami) Połącz szpilkami część przodu z jednym boczkiem przodu, od dołów aż do punktów obrotu. Szyj od dołu, czyli od strony łuków: zacznij od ryglowania, a potem zszyj szyjąc na centymetr od brzegu. Szyjąc sprawdzaj, czy część kieszeni nie podwinęła się. W punkcie obrotu opuść igłę, podnieś stopkę i połącz części powyżej punktu obrotu. Zszyj do końca i zakończ szew ryglowaniem. Obetnij końce nici. Powtórz dla drugiej części boczka. Krok 4 zszywanie przodu i tyłu (dla wszystkich wersji) Połóż cały przód (dla wersji A i B: przód+boczki przodu) i tył prawymi stronami na nacinki i zszyj szwy boczne, zaczynając i kończąc ryglowaniem. Szyj od dołu, w punkcie obrotu opuść igłę, podnieś stopkę i obróć materiał. Obetnij końce nici. Krok 5 – wykańczanie szwów Wszystkie zszyte szwy spódnicy przytnij i wykończ zygzakiem/ściegiem overlockowym, zwiąż i obetnij końcówki nici. Zaprasuj wykończone dodatki na zewnątrz od kieszeni: na przedzie do środka, a na bokach do tyłu. Detal: zaprasowanie od kieszeni i wykończenia. Krok 6. Formowanie tunelu na gumkę. Zaprasuj górny brzeg spódnicy 1 cm w dół na lewej stronie. Następnie zaprasuj całość znów, tym razem na 4 cm – nacinki na szwach powinny znajdować się teraz na linii zaprasowania. Przytrzymaj tak zaprasowany tunel szpilkami. Na tyle pozostaw otwór o szerokości około 10 cm – możesz oznaczyć go szpilkami idącymi równolegle do linii zaprasowania tunelu. Krok 7. zszywanie tunelu na gumkę Umieść tunel pod maszyną, lewą stroną spódnicy do góry. Zacznij na części tyłu, zacznij od ryglowania i zszyj 2-3 mm od zaprasowanego brzegu. Idąc naokoło, nie zszywaj pełnej pętli, tylko pozostaw niezszyty otwór o długości około 10 cm. Na końcu zarygluj i obetnij końcówki nici. Krok 8. wymierzanie gumy Owiń się gumką w talii i ustal, jaki obwód musi mieć gumka, by leżała komfortowo w talii – nie cisnęła i nie spadała. Dodaj 2 cm dodatku i utnij. Krok 9. przeciąganie gumy Nabij róg gumy na agrafkę i przeciągnij ją przez tunel. Pilnuj, żeby gumka leżała płasko w tunelu i żeby drugi koniec gumki nie wciągnął się do środka tunelu. Krok 10. zszywanie gumy Wysuń lekko oba końce gumki z tunelu i złącz szpilkami na płasko – tak, by nachodziły 2 cm na siebie. Zszyj je ściegiem zygzakowym na środku połączenia, zwiąż nici i przytnij dodatki. Możesz przeszyć je parę razy, w przód i w tył, żeby zszycie było mocniejsze :) Krok 11. zszywanie tunelu na gumkę Wprowadź gumkę do tunelu i szyjąc od lewej strony zszyj pozostawiony otwór. Zakończ szew kilka milimetrów w poprzednim szwie. Zwiąż i obetnij nitki. Krok 12. stabilizowanie gumki Naciągnij pas na gumce i rozłóż materiał równomiernie. Na szwach bocznych złap gumkę szpilkami i przeszyj wzdłuż szwu, nie wychodząc szwem poza wysokość tunelu. Zacznij i zakończ ryglowaniem. Obetnij nici. Krok 13. przygotowywanie dołu do podwinięcia – wyrównywanie i fastrygowanie Uhu, teraz robi się ciekawie! Przymierz spódnicę i zobacz, czy cały dół ma równą długość. Jeśli szyjesz długą wersję lub jeśli używasz mocno lejącego materiału, boki mogły się trochę wyciągnąć. Jeżeli tak się stało, od dołu zaznacz nadmiar materiału na bokach i zetnij go. Przefastryguj wyrównany dół spódnicy po całym obwodzie na 10mm od brzegu. – staraj się zachować taką odległość, bo fastryga będzie linią pomocniczą przy prasowaniu. Delikatnie wyciągnij parę centymetrów nitki i rozprowadź powstałe zmarszczenie materiału po całym obwodzie – tak, żeby materiał nigdzie nie był wyraźnie pomarszczony. Zaprasuj dół do lewej strony dwa razy, jak przy szyciu tunelu: najpierw na 1 cm, potem na 1,5 cm. Materiału na zaprasowaniu będzie trochę więcej, dlatego warto pomóc sobie ściągając i rozprowadzając nadmiar fastrygą. Krok 14. podwijanie dołu Zszyj dół szyjąc na lewej stronie, 2-3mm od górnego zaprasowania. Zawiąż nici od lewej strony, utnij nadmiar. Rozprasuj. Hurra, Twoja spódnica jest gotowa! Ale ale, co z paskiem? Pasek z Luzackiej bardzo zmienia wygląd całej spódnicy – zakrywa gumkę, dzięki czemu spódnica wygląda na nieco bardziej wyrafinowaną :) najprostsze szlufki łańcuszkowe pokażę w kolejnym wpisie, a tutaj jeszcze rzutem na taśmę – szycie paska! Zszyj obie części paska jednym z krótszych boków i zaprasuj dodatki na szew na płasko. Następnie złóż pas wzdłuż dłuższego boku tak, żeby prawa strona kierowała się do środka. Połącz szpilkami. Zszyj pas zaczynając od ryglowania na krótszym boku, obróć szew na igle i zacznij szyć dłuższy bok. Zakończ szew ryglowaniem, ważne – około 5-7 cm od środka. Od drugiej strony zszyj tak samo. Na środku pozostanie około 10 cm niezszytych – dzięki temu miejscu łatwo przewrócimy pas na druga dodatek na szwy na rogach. Używając pałeczki/długopisu przełóż pas na drugą stronę przez pozostawiony pas – rozprasuj go na szwach, a rogi wyciągnij pozostawiony otwór szyjąc około 2-3 mm od zaprasowania. Gotowe! W następnym wpisie z wspólnym szyciem Luzackiej zajmiemy się szlufkami :) Pamiętaj, ze możesz podglądać (i dodawać swoje) zdjęcia w hashtagu #SpódnicaLuzacka – na razie przeważają raczej zdjęcia gotowych spódnic. Może pokusisz się o dodanie paru zdjęć z procesu szycia? :) Według mnie fajnie jest pokazywać innym, zwłaszcza nieszyjącym, że szycie to nie tylko trzask prask i gotowe ubranie. Bez tych wszystkich godzin mozolnego krojenia, prasowania i szycia nic by z tego nie wyszło – dzielmy się tym :) Jak idzie, na jakim etapie szycia Luzackiej jesteś? A może masz jakieś pytania? Coś jest niejasne? Chętnie pomogę! :)
Ile razy zdarzało ci się kupić spodnie, których nogawki były za długie i musiałaś oddać je do krawcowej? Spróbuj swoich sił i zobacz, jak samodzielnie skrócić spodnie na maszynie. Przygotowałyśmy wraz z krótki poradnik, jak opanować podstawy szycia na maszynie, by za długie nogawki spodni czy zbyt szeroka spódnica nie były już twoim problemem. Jak skrócić spodnie przy użyciu maszyny do szycia? Maszyna do szycia nie jest skomplikowanym urządzeniem. Warto zaprzyjaźnić się z nią i zgłębić tajniki szycia na maszynie. Na wideo pokazujemy krok po kroku, w jaki sposób opanować poszczególne etapy skracania spodni przy użyciu maszyny do szycia. Oto one: Zaznacz szpilkami pożądaną długość spodni na sylwetce. Równo rozłóż spodnie na stole lub podłodze. Mydełkiem krawieckim odmierz zapas na szwy 1,5 cm od zaznaczonych szpilek. Odetnij zbędny materiał. Zaprasuj materiał żelazkiem. Przeszyj na maszynie. O czym warto pamiętać, kiedy szyjesz na maszynie: Zadbaj o stanowisko pracy - musisz swobodnie móc pracować z materiałem, Wyprasuj porządnie tkaninę, Zaznacz dokładnie linię szycia, a nie „na oko”, Dobierz odpowiedni ścieg. Spodnie, które pasują na każdą okazję? Zobacz na najmodniejsze jeansy damskie. Zobacz też: Podstawy szycia na maszynieRodzaje ściegów maszynowych
Najprostszym wyjściem wydaje się wówczas znalezienie doświadczonej krawcowej, która szybko przeszyje nam stare spodnie. Warto jednak wiedzieć, że prace krawieckie nie są wcale takie trudne, jak mogłoby się wydawać. Czasem wystarczy tylko kilka wskazówek, maszyna do szycia i trochę czasu, aby ze swoich starych, niepasujących spodni uzyskać nowe. Szukasz sposobu, jak skrócić spodnie lub jak zwęzić spodnie? Zapoznaj się z poradnikiem, który dla ciebie przygotowaliśmy. Kolejny sposób na to, by skrócić spodnie, jest trudniejszy i wymaga posiadania podstawowych zdolności manualnych oraz maszyny do szycia. Poniżej pokażemy ci krok po kroku, jak skrócić spodnie, więc jeśli chcesz się tego dowiedzieć, czytaj dalej. Jak skrócić spodnie? W pierwszej kolejności musimy rozpruć oryginalny szew na spodzie nogawki. Po wykonaniu tej czynności zakładamy spodnie oraz buty, które będziemy najczęściej do nich nosić. Następnie wywijamy nogawkę tak, by dopasować ją na długość do obuwia. Miejsce podwinięcia zaznaczamy szpilką, która będzie naszym punktem odniesienia. Po zdjęciu spodni i wywróceniu ich na lewą stronę, zaczynając od miejsca wbicia szpilki, linijką odmierzamy szerokość zakładki. Należy pamiętać, by odmierzać tę samą szerokość w kilkucentymetrowych odstępach i zaznaczać szpilkami. Dzięki temu będziemy mieli pewność, że nasze nogawki skrócimy równo. W ten sam sposób postępujemy z drugą nogawką. Kiedy przygotujemy zakładki, należy je zaprasować. Skracając spodnie, trzeba pamiętać, że przeróbki ubrań wymagają dużej precyzji, dlatego każdą czynność powinniśmy wykonać bardzo na każdej zakładce odmierzamy krawędź o długości ok. 3 lub 4 cm i przypinamy szpilkami. W miejscu wpięcia szpilek rysujemy poziome linie. Kiedy to zrobimy, odcinamy wzdłuż nich materiał ostrymi nożyczkami. Pozostawione ponad miejscem skrócenia 3‒4 centymetry materiału to zakładka, którą należy przyszyć ściegiem zygzakowym co 0,5 cm. W przypadku szycia ręcznego, igłę należy wbić od spodu tak, aby chwycić materiał zakładki, przeciągnąć ją przez tkaninę, a następnie wbić w nogawkę od góry bezpośrednio nad zakładką. Przy tej czynności należy pamiętać, by za każdym razem chwytać tylko jedną warstwę materiału. Następnie należy wbić poziomo igłę i jeszcze raz zrobić to samo. Dzięki temu po wewnętrznej stronie nogawki powstanie zygzak, a po zewnętrznej delikatny, przerywany ścieg. Jeśli skracamy spodnie za pomocą maszyny, musimy podwinąć naszą zakładkę do środka dwa razy, na szerokość jednego i dwóch centymetrów, a następnie obrębić ściegiem stębnowym.
jak podszyc spodnie bez maszyny