jak podglądać kogoś w domu

Wyrażenie wbijać wzrok posiada 140 synonimów w słowniku synonimów. Synonimy słowa wbijać wzrok: przypatrywać się, obserwować, rzucać okiem, przyglądać się, wślepiać się, kierować wzrok, zwracać wzrok, strzyc okiem, obejmować coś spojrzeniem, obejmować kogoś spojrzeniem, obrzucać wzrokiem, patrzeć jak cielę na malowane wrota, Pandemia koronawirusa sprawiła, że wiele naszych aktywności przeniosło się do rzeczywistości wirtualnej. I mimo że podróże stają się już dostępne, to wciąż możemy zwiedzać świat bez wychodzenia z domu, np. w razie kwarantanny. To możliwe dzięki spacerom wirtualnym, kamerom i transmisjom wydarzeń kulturalnych z całego świata. Jak inaczej można nazwać wyrażenie podglądać kogoś? Jakie inne formy posiada wyrażenie podglądać kogoś? Synonimy, wyrazy bliskoznaczne i inne określenia wyrażenia podglądać kogoś. W naszym słowniku synonimów języka polskiego istnieją 33 wyrazy bliskoznaczne dla wyrażenia podglądać kogoś. System Windows posiada domyślnie funkcję, która pozwala monitorować transfer danych. Jeśli zastanawiasz się, jak sprawdzić zużycie internetu w routerze, wystarczy tylko wejść do panelu sterowania systemu. Tam można znaleźć kategorię “Sieć i internet” i wybrać menu “Zużycie danych”. Następnie wyświetlą się wszystkie Włącz szyfrowanie WPA2. Włącz filtrowanie adresów MAC. Każde urządzenie, które jest podłączane do sieci Wi-Fi, ma swój identyfikator MAC (ang. Zmień SSID. Zmień domyślne hasło. Wyedukowany haker zna domyślne adresy IP i hasła najpopularniejszych routerów dostępnych na rynku (albo sobie je wyszuka w Sieci), dlatego powinieneś nonton film action sub indo full movie. Osoby starsze bardzo często mają problemy z pamięcią. To może skutkować tragedią - nasza mama, babcia, tata, czy dziadek mogą po prostu wyjść z domu i zaginąć. Dlatego tak ważna jest ochrona osób w podeszłym wieku - ludzie, którzy się nimi opiekują, mają obowiązek odpowiednio o to bezpieczeństwo zadbać. Ale co zrobić, by ta ochrona była skuteczna? Przecież może zdarzyć się sekunda, podczas której spuścimy ukochaną osobę z oka. Spokojnie, są odpowiednie sposoby. Jednym z nich jest nowatorski lokalizator GPS, który zadba o bezpieczeństwo naszych bliskich oraz, nie da się ukryć, nasz spokój. Zadbaj o bezpieczeństwo tych, których kochasz Badania pokazują, że aż 20 procent zaginionych osób to osoby starsze. Ci ludzie jednak najczęściej nie uciekają z powodów, dla których robią to nastolatkowie. Osoby w podeszłym wieku nie przechodzą przecież buntu. Często bywają złośliwi, ale ich celem zazwyczaj nie jest ucieczka z domu i brak chęci powrotu do niego. Jeżeli z niego wychodzą, a potem giną - zazwyczaj dzieje się tak dlatego, że mają problemy z pamięcią i albo nie pamiętają drogi do miejsca zamieszkania, albo po prostu zapomnieli kim są i dlaczego znajdują się w tym, a nie w innym miejscu. Pamiętaj! Demencja to poważne zagrożenie. Niestety zaginięcie seniora może skończyć się tragicznie - może dojść do wypadku, albo jeszcze gorszego zdarzenia. Dlatego tak ważne jest zadbanie o bezpieczeństwo. W dzisiejszych czasach mamy nowatorskie rozwiązania i nowoczesne technologie (smartbandy, lokalizator GPS), które mają na celu tę ochronę. Warto z nich skorzystać, pamiętając by wybierać narzędzia od sprawdzonych producentów, którzy dadzą nam gwarancję skuteczności. Dlaczego dochodzi do zaginięć osób starszych? Temat zaginięć osób starszych warto jeszcze bardziej zgłębić. Jakie są najczęstsze przyczyny tego, że senior nie wraca do domu? Głównie chodzi o wspomniane już problemy z pamięcią (zaniki) oraz kłopot z orientacją w terenie. Nawet jeżeli dany senior w młodości doskonale radził sobie z obcowaniem w przestrzeni, to jednak już w podeszłym wieku mógł zatracić te umiejętności. Oczywiście te dolegliwości dotyczą często osób chorych na Alzheimera, schizofrenię czy po wylewach. Jednak nie ma reguły - czasem senior wydaje się zdrowy i w pełni sił, a mimo to wyżej wymienione problemy pojawiają się dość szybko. Czasem wszystko jest w porządku, a zaniki pamięci pojawiają się nagle. Sporo jest historii, w których mama/babcia, zdrowa fizycznie i umysłowo, udała się do sklepu, a w drodze powrotnej zapomniała gdzie jest. To może doprowadzić do tragedii - tym bardziej, że może minąć sporo czasu, zanim bliscy zorientują się, że ich seniora nie ma w domu. Bezpieczeństwo seniora W mniejszych miejscowościach istnieje duża szansa, że uda się odnaleźć szybko starszą osobę, ale w dużym mieście może pojawić się problem. Zresztą niezależnie od miejsca zamieszkania, skuteczna ochrona jest niezbędna, nawet jeżeli wydaje nam się, że babcia, dziadek, mama, tata zachowuje się normalnie. Nie wiadomo, w którym momencie mogą pojawić się zaniki pamięci albo problemy z orientacją w terenie. Może to stać się niespodziewanie, bez powodu, albo pod wpływem niegroźnego z pozoru wypadku. Nie oznacza to jednak, że mamy zabronić bliskiej osobie wychodzenia z domu. Nie możemy tego zrobić - jeżeli senior jest w pełni sił, to spacery do sklepu, do kościoła i w inne miejsca są dla niego niezwykłą przyjemnością. Zadbajmy jednak o istotne elementy, które zwiększa bezpieczeństwo naszego seniora oraz zwiększą nasze poczucie spokoju. Przede wszystkim starsza osoba powinna być wyposażona w dane personalne z kontaktem do bliskich. Ważne, by taki dokument (to może być po prostu mała karteczka), był zabezpieczony przed zniszczeniem. Warto także wziąć pod uwagę zakup zegarka GPS albo opaski SOS z czujnikiem upadku i funkcją mierzenia pulsu zdalnie oraz z wygodnymi, dużymi przyciskami. Urządzenia te są wyposażone w nadajnik, dzięki któremu na bieżąco można podglądać lokalizację danej osoby, nie tylko kiedy zmartwimy się, że senior nie wraca długo do domu. Gdy starsza osoba zaginie - co robić? Może jednak dojść do sytuacji, w której nasz senior zaginie. Czasem mimo najszczerszych chęci i ogromnego zaangażowania nie uda nam się uniknąć takiej sytuacji. Zagrożeń czyhających na naszych bliskich jest naprawdę wiele. Wtedy warto wiedzieć co robić - im szybciej zaczniemy, działać tym lepiej. Nie wolno zwlekać z podjęciem czynności - przede wszystkim ze zgłoszeniem zaginięcia na policję (nie jest prawdą, że ze zgłoszeniem zaginięcia trzeba czekać 24 godziny, możemy to zrobić od razu). Tutaj, jak to zwykle w przypadku zaginięć bywa, liczy się każda minuta. Po zgłoszeniu na policję, warto intensywnie pytać ludzi (najlepiej by robiło to kilka osób jednocześnie). Trzeba mieć przy sobie zdjęcie seniora i na każdym kroku potencjalnej drogi, którą pokonała nasza bliska osoba, pytać czy ktoś nie widział takiej osoby. Im więcej ludzi spytamy, tym lepiej. Nie krępujmy się - im bardziej się zaangażujemy, tym większe szanse na zwieńczenie całej akcji sukcesem. Osoby starsze często utrzymują dobry kontakt z sąsiadami - ich także warto spytać o to, gdzie może przebywać nasz bliski. Nie zapomnijmy natychmiast sprawdzić miejsc, które lubiła np. nasza babcia. To mogą być parki, bazarki, kościoły, sklepy. Udajmy się tam i pytajmy. Warto też wywiesić w tych miejscach (i w pobliżu miejsca zamieszkania, choć tak naprawdę im więcej tym lepiej) ogłoszenia. Na nim powinny znajdować się informacje o starszej osobie, szczegółach jej zaginięcia, zdjęcie oraz kontakt do nas. Konieczne jest także podanie tej informacji w mediach społecznościowych - najprawdopodobniej najlepszą do tego platformą będzie Facebook - dodajmy post publiczny i prośmy znajomych o udostępnienia. Nie zapomnijmy o grupach lokalnych - te mogą okazać się kluczowe. To także warto robić równolegle - im więcej osób zaangażujemy w poszukiwania tym lepiej. Zaoszczędzimy więcej czasu i energii na dalsze działania, które mogą potrwać przecież długo. Kiedy powiadomić odpowiednie służby? Gdy dotychczasowe działania nie przyniosą efektu, czas na wykonanie telefonów do okolicznych szpitali. Może się okazać, że kogoś tam przywieziono, np. bez dokumentów, kto nie pamięta kim jest. Jest duża szansa, że będzie to nasza bliska osoba. Sprawdźmy też rzeczy naszego seniora - oczywiście jest to naruszenie jego prywatności, ale powinniśmy to zrobić, gdyż w ten sposób możemy uzyskać istotne wskazówki. Być może w jego rzeczach znajdują się jakieś ważne informacje, które naprowadzą nas do miejsca przebywania seniora (rachunek, bilet, zaproszenie, karteczka z informacją o wizycie u lekarza itd.). Jeżeli bliski zostawił w domu swój telefon, również warto sprawdzić, czy nie znajdują się w nim cenne wskazówki. Opaska dla seniora potrzebującego wsparcia i opieki Jak najszybciej zlokalizować osobę starszą? Odpowiedź jest bardzo prosta! Z opaską dla seniora i aplikacją Bezpieczna Rodzina. Warto wyposażyć naszego seniora w opaskę GPS, która pozwoli nam zlokalizować bliską osobę w dowolnym momencie. Takie urządzenie nosi w sobie bardzo wiele funkcji. Przede wszystkim jest też łatwe w obsłudze - na opasce znajdują się tylko dwa duże i bardzo czytelne przyciski, co w przypadku seniora, który często ma problemy ze wzrokiem, jest kluczowe. Takie urządzenie posiada możliwość powiadomień SOS oraz bardzo szybkie odbieranie połączeń głosowych. Można powiedzieć, że jest to telefon zakładany na rękę. Kochasz, więc chronisz! Warto sprawdzić ofertę na opaskę GPS dla seniora na platformie Bezpieczna Rodzina. Dzięki temu możemy liczyć na wysoką jakość i przede wszystkim - najwyższą skuteczność na rynku. Lokalizator, telefon i przycisk SOS czyli Bezpieczny senior o każdej porze Jak najszybciej zlokalizować seniora? Z opaską dla seniora z SOS, czujnikiem upadku i pulsometrem oraz aplikacją Bezpieczna Rodzina. Jakie funkcje posiada ww. opaska? Oto one: odbieranie połączeń - w zestawie opaski dla seniora z GPS znajduje się karta SIM Orange. A to oznacza, że bez najmniejszych trudności odbiera połączenia przychodzące, a po użyciu przycisku również… dzwoni. To oznacza, że bliska osoba ma tak naprawdę telefon zawsze pod ręką! dokładna lokalizacja - opaska posiada lokalizację Wi-fi, GPS, GSM oraz BTS - dzięki temu masz pewność, że zawsze bardzo precyzyjnie zostanie określone miejsce pobytu seniora sygnał SOS - wielki i wygodny w użyciu przycisk na opasce to świetna opcja na zakomunikowanie, że z seniorem coś jest nie tak. Starsza, bliska nam osoba w każdej chwili może dać nam znać, że np. źle się poczuła, albo ktoś wkradł się do jej mieszkania. Gdy senior użyje sygnały druga osoba natychmiast otrzyma sygnał w formie SMS-a. strefy bezpieczeństwa - w aplikacji Bezpieczna Rodzina można samodzielnie i bez najmniejszych trudności ustawić strefy bezpieczeństwa takie jak dom czy przychodnia. Jeżeli senior uda się w innej, nieoznaczone miejsce, to druga osoba natychmiast otrzyma powiadomienia. historia lokalizacji - dzięki aplikacji bardzo szybko i wygodnie przejrzymy historię tras oraz miejsc, w których bliski nam senior przebywał w ostatnim czasie. W ten sposób można łatwo zweryfikować czy starsza osoba nie zapomniała o wizycie lekarskiej czy innym istotnym wydarzeniu. czujnik upadku i mierzenie pulsu - z poziomu aplikacji opiekun może w dowolnym momencie zmierzyć puls swojego bliskiego, a jeśli senior upadnie, na telefon opiekuna wysłane zostanie powiadomienie. karta SIM w zestawie - nie musisz martwić się oto, jaką kartę wybrać, ani podpisywać dodatkowej umowy. Karta jest aktywna, a opaska gotowa do użycia. Dlaczego opaska jest tak przydatna? Co jeszcze powinno przekonać wszystkich do zaopatrzenia się w lokalizator GPS dla seniora? Z pewnością opinie zadowolonych klientów! Przykładowo, pani Gosia pisze: “To naprawdę bardzo funkcjonalny gadżet, do niedawna nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje. Cieszę się, że to odkryłam i teraz polecam wszystkim znajomym, którzy opiekują się starszymi osobami. Moja babcia nie chce używać telefonu - przekonywaliśmy ją do tego wiele razy. Na szczęście z opaską GPS nie dyskutuje - nie przeszkadza jej na ręce, a ja i mąż jesteśmy spokojni, że mamy ją na oku. Super, że w zestawie jest karta SIM. To duże ułatwienie, bo nie trzeba jej kupować i dopasowywać na własną rękę.” Podobnej opinii jest pani Barbara: “Moja babcia ma od dawna problemy z pamięcią. Ciągle martwiliśmy się, że jej nie upilnujemy i że wyjdzie niepostrzeżenie z domu i już nie wróci. Gdy dowiedzieliśmy się, że istnieje taka opaska z GPS, to od razu ją kupiliśmy i założyliśmy babci na rękę. Kompletnie jej nie przeszkadza. Wie też jak użyć sygnału SOS, np. gdyby się zgubiła i nie pamiętała drogi do domu. Jesteśmy spokojniejsi, bo zawsze możemy zlokalizować ją w aplikacji Bezpieczna Rodzina. To doskonały sposób na ochronę osób starszych.” Podsumowanie Lokalizator GPS w postaci wygodnej opaski to wygodne narzędzie zwiększające bezpieczeństwo seniorów. W aplikacji Bezpieczna Rodzina wyznaczysz strefy bezpieczeństwa i zawsze poznasz miejsce pobytu bliskiej Ci osoby. Urządzenie odbiera połączenia przychodzące, a na swój telefon zawsze dostaniesz powiadomienie o potrzebie pomocy, które wyśle członek Twojej rodziny. Usługa Bezpieczna Rodzina to gwarancja, że w swoim telefonie znajdziesz wszystkie najważniejsze informacje o tym, co dzieje się z Twoimi najbliższymi. Lokalizator GPS na noszony na nadgarstku to coś więcej niż zwykły telefon, o którym senior może zapomnieć wychodząc z domu. Warto, by osoby, na których komforcie i bezpieczeństwie Ci zależy miały pewność, że zawsze mogą na Ciebie liczyć. Pamiętaj! Trudno winić osobę starszą o to, że nie ma stale telefonu przy sobie. Dla seniorów tego typu urządzenia, o których non stop muszą pamiętać mogą być po prostu uciążliwe. Zadbaj o swojego seniora - z nowoczesnymi rozwiązaniami, szczególnie opaską z GPS, to naprawdę proste. Jeszcze 10 lat temu monitoring wizyjny był wykorzystywany przede wszystkim przez firmy oraz instytucje państwowe do zabezpieczenia własnego mienia oraz bezpieczeństwa pracowników. Instalacja takiej infrastruktury była dość skomplikowana i wymagała sporej liczby urządzeń, okablowania a przede wszystkim wiedzy w zakresie jej budowy i stosowania. Zmiany technologiczne jakie zaszły w ciągu ostatniego dziesięciolecia, umożliwiły stworzenie monitoringu zbudowanego w oparciu o kamery połączone ze sobą za pośrednictwem sieci internet. Urządzenia, które mają taką możliwość to tzw. kamery IP. Charakteryzuje je prostota instalacji oraz samego zarządzania i konfiguracji. Nie wymagają instalacji specjalnych rejestratorów nagrań, ponieważ nagrania są zapisywane na udziale sieciowym, serwerze FTP lub w ostatnio popularnej chmurze. Zarejestrowane filmy dostępne są także na żądanie z praktycznie dowolnego miejsca i urządzenia – wystarczy że jest ono podłączone do sieci internet i ma wgrane odpowiednie oprogramowanie. Nie bez znaczenia jest także ich przystępność cenowa, dzięki czemu zyskały na popularności. Wykorzystanie kamer IP, sprawiło, że tworzenie skutecznego monitoringu stało się bardzo proste i dostępne dla każdego. Przyczyniło się to do coraz częstszego stosowania takich rozwiązań w domach, mieszkaniach i na prywatnych posesjach. Zastosowanie Kamer IP w domu Dzięki rozwojowi technologii i oprogramowania, jakości nagrywanego obrazu zarówno w dzień jak i w nocy, a przede wszystkim sposobów przechowywania i przesyłania obrazu zmieniło się także zastosowanie samych kamer. Tę różnorodność doskonale obrazuje niezliczona liczba asortymentu dostępnego w różnych sklepach internetowych. Obecnie kamery IP nie tylko nagrywają obraz i dźwięk, ale także mierzą temperaturę, odległość, prędkość, potrafią odczytywać różne teksty (np. tablice rejestracyjne) czy przy podłączeniu z bazą danych rozpoznawać twarze. Najczęstszym zastosowaniem monitoringu przez osoby prywatne jest chęć zabezpieczenia własnego mienia. Kamery instaluje się w domach, mieszkaniach czy garażach by nagrać ewentualne przestępstwo – np. włamanie, kradzież, napaść czy ewentualne akty wandalizmu. Dzięki dodatkowym funkcjom takim jak możliwość podglądu na żywo z telefonu komórkowego czy dwustronnej komunikacji głosowej, coraz częściej stosuje się je także do innych celów jak np. obserwacja dzieci, zwierząt domowych a w ostatnich czasach nawet zautomatyzowanych urządzeń – np. automatycznych odkurzaczy i kosiarek, mechanicznych rolet, okien, markiz czy bram wjazdowych, które coraz częściej są sterowane przez internet – np. z poziomu smartfona. Kamery IP stosuje się także do monitoringu posesji oraz nieruchomości często oddalonych od cywilizacji – np. działki wypoczynkowej zlokalizowanej gdzieś w szczerym polu. Obecnie dzięki stałemu zwiększaniu się prędkości internetu i nadchodzącej sieci 5G, jest to całkiem możliwe nawet w najdalszych zakątkach Polski – wystarczy internet z sieci komórkowej i dostęp do źródła prądu. Coraz częstszym zjawiskiem jakie można zaobserwować jest także wykorzystywanie kamer IP do podglądania dzikiej przyrody. W Polsce popularne w ostatnich czasach jest podglądanie bocianów, ale nie tylko. Polega to bezpośrednim stremowaniu sygnału z kamery podłączonej do sieci bezpośrednio na stronę internetową, gdzie obraz jest przesyłany na żywo i może być oglądany przez miliony widzów jednocześnie. Nie stosuj tego jednak do publikacji obrazu zza swojego okna, ponieważ możesz narazić się na przykre konsekwencje… Nielegalne korzystanie z kamer Pomimo wielu pozytywnych aspektów wykorzystania monitoringu należy mieć na uwadze także i to, że nie zawsze jest to dozwolone. Świadomie lub nie kamery mogą być wykorzystywane w sposób, który będzie działał na szkodę osób trzecich. Możliwość wykorzystywania kamer jest regulowana przez prawo. Pomimo wcześniejszych regulacji prawnych w tym zakresie, w maju 2018 roku w życie weszły zapisy tzw. RODO, które znacznie zwiększyły obowiązki osób prowadzących monitoring wizyjny oraz prawa osób nagrywanych. Z przepisów wynika że w przypadku osób prywatnych zastosowanie kamer jest dozwolone w określonych celach, co implikuje z kolei obszar, którym może być objęty monitoring. Nie możesz więc stosować kamer w taki sposób by obejmowały swoim zasięgiem większy obszar niż jest to konieczne do realizacji dopuszczalnych przez prawo celów (jak np. ochrona własnego mienia, lub zabezpieczenie własnych interesów). Problematyczne może być też wykorzystywanie kamer w obszarach będących częścią wspólną (np. klatka schodowa w bloku). Nie możesz celowo kierować kamer między innymi na posesję sąsiada czy „zaglądać” nimi w jego okna. Pomimo, że zapisy te mają na celu chronić prywatność osób fizycznych, są dość kontrowersyjne. Wiąże się to z charakterystyką kamer, w których trudno jest dokładnie określić zasięg nagrywania. Co gorsze wiele kamer ma możliwość mechanicznej, zdalnej zmiany obserwowanego obszaru i pomimo ustawienia jej w określony sposób, nagrywany obszar może podlegać zmianie – zamierzonej lub nie (np. w przypadku błędu oprogramowania lub awarii kamery). We wszystkich tych przypadkach musi decydować zdrowy rozsądek oraz dobre intencje. O czym musisz pamiętać korzystając z kamer by przestrzegać prawo Stosują monitoring wizyjny do celów prywatnych możesz przetwarzać dane osobowe osób trzecich – np. wizerunek, sylwetkę, czy tablice rejestracyjne pojazdów. Na podstawie RODO stajesz się przez to Administratorem Danych Osobowych. Powoduje to nałożenie na Ciebie określonych obowiązków wprost wynikających ze wskazanego rozporządzenia. Stosując takie rozwiązania musisz mieć świadomość, że Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych może (i ma do tego prawo) przeprowadzić kontrolę Twojego systemu kamer lub nawet wszcząć postępowanie na podstawie skargi osoby trzeciej. W wyniku przeprowadzonego postępowania może on nawet nałożyć na Ciebie karę finansową. Kiedy nie muszę obwiać się kontroli? Nie zawsze wskazane przepisy RODO mają zastosowanie w przypadku wykorzystywania kamer do celów prywatnych. Nie podlegasz zapisom rozporządzenia jeżeli obserwowany teren nie wychodzi poza obszar Twojej posesji, domu czy mieszkania. Musisz jednak uważać, by kamera nie nagrywała np. widoku zza okna czy płotu – wtedy niestety będziesz podlegał przepisom RODO. Najważniejsze obowiązki Administratora Danych Osobowych Jeżeli twoje kamery nagrywają obszar umożliwiający rejestrację zdarzeń poza Twoją posesją, domem lub mieszkaniem musisz stosować się do zapisów wskazanych w RODO. Obserwując wyniki postępowań prowadzonych przez Urząd Ochrony Danych Osobowych można wskazać najistotniejsze kwestie, które są ważne dla tego urzędu: Spełnienie obowiązku informacyjnego – odpowiednie oznaczenie monitorowanego obszaru Stosując kamery musisz oznaczyć teren, który jest monitorowany. Możesz to zrobić np. przy wejściu na posesję. Informacja powinna uwzględniać takie dane jak określenie administratora (podać dane kontaktowe), cele przetwarzania, obserwowany obszar, okres przechowywania nagrań oraz sposób uzyskania informacji lub miejsce w którym znajdują się inne obowiązkowe informacje dotyczące sposobu przetwarzania danych osobowych oraz praw osób trzecich wynikających z RODO. Zabezpieczenie nagrań przed dostępem osób niepowołanych Stosując monitoring wizyjny, Twoim obowiązkiem jest zadbanie aby dane gromadzone w ten sposób były chronione. Dlatego system kamer musi być zabezpieczony przed dostępem osób nieupoważnionych. Jako Administrator Danych Osobowych musisz przeciwdziałać próbom podłączenia z zewnątrz do sygnału z kamer (kablowych i bezprzewodowych) oraz nagrań. Oznacza to np. ograniczenie fizycznego dostępu do kamer, ich źródeł zasilania oraz miejsca przeglądania nagrań jak i lokalizacji ich składowania. Konieczne jest też zabezpieczenie miejsca składowania nagrań hasłem dostępowym. Pamiętaj, by nie korzystać z fabrycznego hasła urządzeń rejestrujących i okresowo je zmieniać. Przy zdalnym dostępie do obrazu z kamer (np. aplikacją na telefon), urządzenia te także muszą być odpowiednio zabezpieczone. Jeżeli przechowujesz nagrania w chmurze, udziale sieciowym lub serwerze FTP, zadbaj o ich bezpieczeństwo. Jeżeli przestrzeń ta zarządzana jest przez podmiot zewnętrzny, musisz posiadać z tym podmiotem umowę powierzenia przetwarzania danych, ponieważ w praktyce administratorzy serwerów tego podmiotu mogą mieć fizyczny dostęp do nośników przechowujących nagrania. Jeżeli twoje kamery łączą się z internetem poprzez sieć wi-fi, także musisz zadbać o bezpieczne szyfrowanie oraz mocne hasła dostępu do sieci, tak by jak najbardziej utrudnić możliwość przejęcia z nich sygnału. Zgodne z deklaracją – usuwanie niepotrzebnych nagrań po określonym czasie Przechowując nagrania z kamer wideo musisz określić w publikowanym przez Ciebie obowiązku informacyjnym okres przechowywania nagrań. Najlepiej, jeżeli system przechowywania, z którego będziesz korzystał będzie miał funkcję automatycznego usuwania nagrań. Jeżeli nie, lepiej pamiętać by dochowywać tego obowiązku. W przypadku kontroli, może zostać nałożona na Ciebie kara finansowana za zbyt długie przechowywanie nagrań. Udostępnianie nagrań osobom trzecim mającym do tego prawo W uzasadnionych sytuacjach, Twoim obowiązkiem jest udostępnianie nagrań osobom trzecim, w szczególności, jeżeli są one przedmiotem nagrania – mają one prawo wglądu we własne dane osobowe. Prawo to przysługuje też osobom trzecim, które mają uzasadniony interes – np. Twoja kamera nagrała uszkodzenie jej pojazdu zaparkowanego na chodniku, którego swym zasięgiem obejmowała Twoja kamera. Musisz jednak przy tym pamiętać, by nie naruszać dobra pozostałych osób nagranych na kamerze – masz obowiązek zamazać wszelkie inne osoby niebędące przedmiotem zdarzenia – to może narażać Cię na dodatkowe koszty. Jak nie możesz wykorzystywać nagrań z kamer IP Nagrania z monitoringu wizyjnego mogą być wykorzystywane jedynie w dopuszczalnym przez prawo celu. Cel ten musi być z góry ustalony i dostępny jako informacja udostępniona wszystkim osobom, które mogą podlegać nagraniu. Z tego powodu cel nie może zmieniać się w zależności od tego co znajdzie się na nagraniu. To na tobie będzie ciążył obowiązek udowodnienia, jaki był rzeczywisty cel wskazany w momencie wykonania nagrania. Należy tu wspomnieć, że wskazane poniżej zakazy dotyczą wykorzystania danych osobowych w celu, który wymaga zgody osoby, której dane dotyczą. Ich realizacja sama w sobie nie jest więc niezgodna z prawem jeżeli uzyskasz pisemną zgodę od wszystkich osób, które znajdą się na nagraniu na wykorzystanie ich wizerunku w określonym celu. W niektórych przypadkach, jeżeli odpowiednio zanonimizujesz dane tak by nie było możliwości ustalenia tożsamości osoby nagranej (pamiętaj także o nietypowych sylwetkach) oraz zanonimizujesz wszelkie dane osobowe znajdujące się na nagraniu, możesz niektóre z poniższych zakazów realizować bez większej obawy o zarzut niezgodnego z celem wykorzystania danych osobowych. Udostępniać publicznie w sieci Internet Jeżeli nie zanonimizujesz nagrań, usuwając jakąkolwiek możliwość zidentyfikowania osoby lub osób na podstawie danych zawartych w nagraniu, lub nie uzyskasz na to zgody od wszystkich osób znajdujących się na nagraniu, nie możesz go opublikować w sieci, niezależnie czy film miałby być dostępny publicznie np. na YT czy prywatnie w wybranych grupach np. na zamkniętym forum. Udostępniać do wglądu lub przekazywać osobom trzecim Nie możesz też swobodnie udostępniać nagrań dowolnym osobom trzecim, które nie mają uzasadnionego interesu w związku z udzielaniem dostępu do nagrań. Nie możesz pokazywać nagrań sąsiadowi, który nie jest wyłączną osobą znajdującą się na nagraniu, czy innym znajomym bez wyraźnego interesu. Nie możesz też przekazywać nagrań osobom trzecim ani podmiotom nieuprawnionym np. telewizji. Nagrania w celu wyjaśnienia okoliczności możesz przekazać wyłącznie policji lub po anonimizacji osób i danych osobowych niezwiązanych ze zdarzeniem, towarzystwu ubezpieczeniowemu, od którego Ty lub osoba zainteresowana ubiega się o odszkodowanie. Gdzie i kiedy nie możesz stosować kamer? Nie możesz wykorzystywać kamer do obserwowania ludzi w sytuacjach naruszających ich godność, prywatność i intymność. Nie możesz podglądać innych osób np. sąsiadów na ich terenie, obserwować pomieszczeń takich jak łazienki i toalety i nagrywać dalszej okolicy (chyba że masz uzasadniony interes). Przechowywać nagrań w nieskończoność Musisz z góry określić czas przechowywania nagrań z monitoringu. Po tym terminie powinny być usunięte z nośnika danych. Możesz zachować na dłuższy czas nagrania, które mogą służyć jako dowód w sprawie lub w postępowaniu lub na wniosek osób, których dane dotyczą bądź mających uzasadniony interes. Powinny one jednak zostać niezwłocznie usunięte po określonym terminie ich przydatności. Kontrowersyjne i niezrozumiałe zalecenia i interpretacje UODO na które musisz zwrócić uwagę UODO (Urząd Ochrony Danych Osobowych) opublikował materiał informacyjny „10 WSKAZÓWEK NA TEMAT MONITORINGU WIZYJNEGO PRYWATNYCH POSESJI„, w którym wskazuje obowiązki Administratora Danych oraz niektóre sytuacje niedopuszczalne. Część z tych opisanych zaleceń wymaga jednak racjonalnego podejścia i ostrożności w stosowaniu. Miejcie na uwadze, że informacja taka nie jest wykładnią prawa – a to, wiadomo, zależy także od odpowiedniej interpretacji. A więc: Stosuj tylko te funkcje kamer, które są zgodne z przyjętymi przez Ciebie celami, np. nie nagrywaj dźwięku, bo nie jest on potrzebny do celu ochrony osób i mienia. Stwierdzenie, że nagrywanie dźwięku zaistniałej sytuacji nie jest potrzebne do ochrony mienia czy osób jest totalną bzdurą. Nie trudno sobie wyobrazić sytuację w której jest to nieprawdą. W przypadku napaści czy kradzieży, nagranie dźwięku rejestrujące to co mówią przestępcy mogłoby okazać się niezbędne w celu ustalenia ich tożsamości, obywatelstwa, wskazania który z napastników dowodził i wydawał polecenia. W wielu przypadkach dźwięk mógłby być jedynym źródłem informacji o popełnieniu przestępstwa takiego jak zniesławienia, podżegania czy mowy nienawiści, gdzie niekoniecznie musiałoby dojść do reakcji fizycznej czy bezpośredniej napaści. Zapis opublikowany przez UODO jest więc w mojej ocenie bardzo kontrowersyjny i niedopuszczalny. Kamerami możesz obejmować przede wszystkim swój teren. Możesz też obserwować bezpośredni teren wokół Twojej posesji, np. część chodnika, drogi i łąki. Nie powinieneś jednak monitorować posesji sąsiadów. Powyższy zapis wprowadza w błąd potencjalnych Administratorów Danych. Jest niejednoznaczny i wprowadza zamieszanie. To można kamerą obejmować teren wokół własnej posesji czy nie? W takim przypadku zalecamy ostrożność. W pierwszej kolejności należy odpowiednio oznaczyć monitorowany teren, a jeszcze lepiej gdy otrzymacie pisemną zgodę od sąsiada na monitorowanie terenu obejmującego jego teren. Zabezpieczy to Was zarówno od strony UODO jak i sąsiada, z którym nigdy nie wiecie kiedy mogą popsuć się relacje. Osoby obserwowane mają prawo dostępu do swoich danych na nagraniach. Przy tym nie możesz udostępniać danych innych osób powinieneś je zamazać, np. przy pomocy oprogramowania. … Także osoby prywatne, które mają usprawiedliwiony interes mogą domagać się dostępu do nagrań, np. gdy uszkodzono ich samochód stojący w zasięguTwojej kamery. W przypadku nagrań, w których występuje tylko jedna osoba nagrana, po weryfikacji jej tożsamości, administrator ma obowiązek przekazać jej część nagrania, na którym ona się znajduje. Nie powoduje znaczących kosztów po stronie Administratora. Inna sytuacja jest jednak gdy na nagraniu są osoby trzecie. Zgodnie z zapisem ze wskazówek, Administrator powinien zanonimizować takie nagranie i przekazać je osobie żądającej do niego dostępu. RODO jednak nie nakłada na Administratora takiego obowiązku. Wprost wpisane jest, że Administrator może tak wypełnić swój obowiązek, ale nie jest to wymogiem o ile zapewni, spełnienie żądań osoby, której dane dotyczą w inny sposób np. poprzez dokładne opisanie zdarzeń zarejestrowanych na nagraniu co będzie szybsze i tańsze. To samo dotyczy sytuacji z żądaniem dostępu do danych przez osobę, która wykazała usprawiedliwiony interes. Administrator może ograniczyć się do szczegółowego opisania sytuacji znajdującej się na nagraniu i zastrzec że ze względu na ochronę prywatności osób trzecich znajdujących się na nagraniu lub danych osobowych (np. nr tablic rejestracyjnych) może przekazać nagranie policji lub firmie ubezpieczeniowej w celach dowodowych a nie bezpośrednio osobie wykazującej usprawiedliwiony interes. Jak widać wskazówki UODO są dość niekonsekwentne i często niezgodne z samym RODO. Mając to na uwadze, korzystajcie z monitoringu wizyjnego polegając na zdrowym rozsądku i w celach dopuszczalnych przez prawo. Dbajcie o wypełnienie obowiązku informacyjnego a w przypadku objęcia monitoringiem większego obszaru, uzyskajcie pisemne zgody sąsiadów lub wspólnoty. Być może dzięki temu unikniecie w przyszłości nieprzyjemności. Fot. / Dom na wodzie A może by tak… zamieszkać na wodzie? Jeszcze do niedawna pływające domy mogliśmy z zazdrością podglądać w miastach Zachodniej Europy, zwłaszcza w obfitującej w kanały Holandii, która uchodzi za ich ojczyznę. Od kilku lat spotykamy je również w Polsce, dzięki coraz lepszej infrastrukturze i rodzimym firmom, które takie obiekty budują. Houseboaty – bo tak też nazywa się domy na wodzie – posiadają wszystko, co niezbędne do mieszkania: salon, sypialnię, kuchnię, łazienkę. Bardziej luksusowe modele oferują także takie wygody, jak sauna, taras czy zielony dach. Mniejsze obiekty nierzadko wyposażone są w silniki motorowe, co umożliwia ich przemieszczanie, a nawet wypłynięcie na głębokie wody. W przypadku większych modeli, aby zmienić lokalizację niezbędne jest zastosowanie holownika. Nowoczesne modele pływających domków to również obiekty bardzo bezpieczne. W odróżnieniu od typowych jachtów czy łodzi posiadają siatkobetonową konstrukcję pływaków, która jest niezwykle trwała i wytrzyma zderzenie nawet z lodową krą. Dzięki temu domy na wodzie można spokojnie użytkować w czasie zimy. Nie wymagają one też pracochłonnych i kosztownych konserwacji. CZYTAJ TAKŻE | Majówka: top 10 miejsc na wyjazd w Polsce Czy houseboat jest domem? Pierwszy w Polsce pływający dom zacumował w 2013 r. na Odrze we Wrocławiu. Powstał dla Kamila Zaremby, wrocławskiego przedsiębiorcy, który przetarł szlak dla kolejnych tego typu inwestycji. A nie było to zadanie łatwe. Pan Kamil musiał przebrnąć przez morze biurokratycznych przeszkód, aby dopiąć swego. Jego sukces odbił się głośnym echem w całym kraju, a w ślad na nim poszły kolejne osoby marzące o tym, aby zamieszkać na wodzie. Pływające domy według polskiego prawa nie spełniają wymogów domów mieszkalnych. Rejestrowane są jako jachty, co oznacza, że nie można się w nich zameldować. Praktyka pokazuje jednak, że nawet w Polsce całoroczne zamieszkiwanie w domu na wodzie jest możliwe. Przykłady można znaleźć w Warszawie i we Wrocławiu. Houseboat może funkcjonować jak dom, wymaga jednak odpowiednio przystosowanej infrastruktury: zagospodarowanego nadbrzeża z przyłączami do systemu wodno-kanalizacyjnego i sieci elektrycznej. Choć czasem i bez tego można się obejść. Niektóre modele domów na wodzie są w zupełności samowystarczalne i posiadają własną oczyszczalnię biologiczną i panele solarne. CZYTAJ TAKŻE | Działka na jeziorem. Jak sprzedać? Houseboat a formalności Zanim zacumujemy nasz dom na wodzie, wymagane jest przejście przez cały proces formalno-prawny. — Postój na wodach płynących obiektów pływających lub statków, przeznaczonych w szczególności na cele mieszkaniowe lub usługowe, wymaga zgłoszenia właściwemu organowi. Przed złożeniem zgłoszenia należy przedłożyć do rozpatrzenia właściwemu terytorialnie RZGW dokumenty z następującymi informacjami: wymiary jednostki pływającej, kopię projektu domu, mapę sytuacyjno-wysokościową z zaznaczonym miejscem cumowania, aktualny wypis z rejestru gruntów dla działki, na której będzie cumowany dom, pisemną informację o sposobie podłączenia mediów i odbioru nieczystości z obiektu, uzgodnienie z właściwym terytorialnie Urzędem Żeglugi Śródlądowej oraz kserokopię dowodu osobistego — wylicza Anna Małysz rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu. Po uzgodnieniu dokumentów z regionalnym zarządem trzeba dokonać zgłoszenia właściwemu organowi postoju na wodach płynących obiektów pływających lub statków na cele mieszkaniowe lub usługowe. Tym organem jest właściwy miejscowo starosta lub – jeśli zgłoszenie dotyczy przedsięwzięć na terenach zamkniętych – dyrektor RZGW. — W zgłoszeniu powinny znaleźć się informacje o osobie dokonującej zgłoszenia z adresem do korespondencji, o celu planowanych czynności, wpływie planowanych do wykonania czynności na wody powierzchniowe i wody podziemne, w szczególności na stan tych wód i realizację celów środowiskowych określonych dla tych wód. Zgłoszenie powinno zawierać opis wykonywanych robót, ich położenie, podstawowe parametry charakteryzujące planowane roboty i warunki ich wykonania oraz termin rozpoczęcia robót lub czynności. Do zgłoszenia należy dołączyć: kopię aktualnej mapy ewidencyjnej z naniesionym schematem planowanych działań i zasięgiem ich oddziaływania, szkice lub rysunki, oświadczenie o zgodności planowanego zamierzenia z warunkami korzystania z wód regionu wodnego i z wymaganiami wynikającymi z odrębnych przepisów oraz zgodę właściciela wody lub właściciela sztucznego zbiornika wodnego — tłumaczy rzeczniczka. Fot. / Dom na rzece Nie tylko dla bogatych Choć pierwszy polski dom na wodzie to pełnowymiarowa willa – liczy sobie ok. 250 m kw. – to, aby zrealizować swoje marzenie o pływającym mieszkaniu, wcale nie trzeba być milionerem. W coraz bogatszej ofercie dostępne są także znacznie mniejsze obiekty. Swój pływający dom można zbudować na zamówienie albo kupić gotowy. To pierwsze rozwiązanie jest oczywiście znacznie bardziej kosztowne – trzeba zlecić wykonanie projektu architektowi, przy czym pamiętać, że nie każdy będzie potrafił zaprojektować taki obiekt. Budowa domu na miarę to również duży wydatek z tego względu, że wszystko wymaga indywidualnych rozwiązań i wykonania na specjalne zamówienie. Tańszą opcją będzie zakup gotowego obiektu. W tym przypadku cena domków na wodzie będzie różna. Przykładem mogą być nowoczesne houseboaty produkowane w Mielnie. Metraże są bardzo urozmaicone i można kupić zarówno pływającą „kawalerkę” o powierzchni 13 m kw., jak i 130-metrowy „apartament”. Mniejsze modele są do kupienia już za ok. 90 tys. zł. Droższe potrafią kosztować tyle, co luksusowy apartament w centrum dużego miasta, czyli kilkaset tysięcy złotych i więcej. Koszty mieszkania w pływającym domu Do zalet domów na wodzie należy zaliczyć to, że nie wymagają one kupowania kosztownej działki ani płacenia czynszu. Jedynymi wydatkami, jakie ponosimy, są: koszt użytkowania gruntów pokrytych wodami lub umowę na postój,cumowanie w porcie,koszty mediów (jeśli jesteśmy podłączeni do miejskiej sieci). – Należności za użytkowanie gruntów pokrytych wodami płynącymi są ustalane na podstawie Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 28 grudnia 2017 w sprawie wysokości jednostkowych stawek opłaty rocznej za użytkowanie gruntów pokrytych wodami. Nowy akt prawny obniża dotychczasowe stawki, co czyni pływające domy bardziej opłacalnym biznesem. Obecnie opłaty wynoszą niespełna 10 zł za każdy metr kwadratowy. Najwyższa stawka dotyczy obecnie przedsiębiorców, którzy czerpią zysk, prowadząc działalność nad wodą będącą własnością Skarbu Państwa. Opłaty za cumowanie również nie są wysokie. Przykładowo w Poznaniu opłata za cały rok cumowania łodzi do 8 m długości, nie przeznaczonej do celów komercyjnych, to 600 zł netto. Z kolei za łódź powyżej 8 m długości zapłacisz 700 zł. Utrzymanie bardziej rozbudowanych jednostek pływających kosztuje odpowiednio więcej. Z drugiej strony, na Mazurach nietrudno znaleźć przystanie, w których za rok cumowania opłata wyniesie nawet mniej niż 200 zł. Okazuje się więc, że houseboaty wcale nie muszą być tak drogie w utrzymaniu, jak mogłoby się wydawać. CZYTAJ TAKŻE | Domek w górach nie tylko na wakacje Wynajem domków na wodzie Wynajem domów na wodzie staje się coraz popularniejszą formą spędzania wolnego czasu. Najczęściej konstrukcje są ulokowane w atrakcyjnej okolicy, w otoczeniu jezior, lasów i wszechobecnej przyrody. Dla osób, które kochają ciszę i spokój, to znacznie bardziej atrakcyjna oferta niż typowe bungalowy czy pokoje w hotelu, w których mieszka kilkaset osób. Domki pływające na wodzie są zacumowane do brzegu, dzięki czemu łatwo można zejść na ląd, ale łączą w sobie zalety typowego apartamentu i łodzi. W wynajmowanych domach na wodzie może zazwyczaj mieszkań kilka lub kilkanaście osób. To świetne rozwiązanie dla grupki znajomych, która chce spędzić razem czas i uciec od miejskiego zgiełku. Wynajem tanich domów na wodzie to koszt rzędu 100–130 zł za dobę od osoby. Droższe i lepiej wyposażone konstrukcje mogą kosztować 200 zł za nocleg i więcej. Jakich udogodnień można oczekiwać w pływających domkach na wynajem? Jest tego sporo. Od jacuzzi, sauny, przez meble ogrodowe i taras aż po przeszkloną podłogę. Do tego warto dodać w pełni wyposażoną kuchnię, miejsce na ognisko czy podwójne ogrzewanie (elektryczne i kominkowe). Firmy zajmujące się projektowaniem pływających domków prześcigają się w projektowaniu coraz to nowych rozwiązań. I nie brakuje chętnych, którzy chcą je testować. Jak nie mieszkanie, to może houseboat? Cena domków na wodzie nie jest może bardzo niska, ale to innowacyjne rozwiązanie na miarę XXI wieku. Dla osób, które nie mogą się przekonać do zaprojektowania własnych pływających czterech ścian, pozostaje wynajem. Kilkudniowy pobyt w pływającym domku na wakacjach to wymarzona okazja, aby przekonać się, czy jest to rozwiązanie, które przyniesie satysfakcję. Na rynku przybywa tego typu „nieruchomości”. Można je spotkać przede wszystkim na Mazurach, ale także w okolicach Trójmiasta czy Słupska. O popularności houseboatów świadczy fakt, że jeszcze kilka lat temu firmy, które zajmowałyby się ich produkcją w Polsce, można było policzyć na palcach jednej ręki. Dzisiaj jest ich kilkukrotnie więcej, a oferta jest niezwykle zróżnicowana, więc każdy inwestor znajdzie coś dla siebie. Od niewielkich łodzi przypominających domek letniskowy po pływające wille, które niczym nie ustępują swoim standardowym odpowiednikom. Legalność podsłuchów w Polsce jest trudnym tematem, a osoby decydujące się na zamontowanie ukrytego podsłuchu w biurze, mieszkaniu czy samochodzie często nie sprawdzają, co mówią przepisy prawa na temat podsłuchów. Dzieje się tak samo w przypadku programów szpiegujących na telefon i ukrytych minikamer. Ukryty podsłuch to czasami jedyny sposób na udowodnienie zdrady małżonkowi, zdobycia dowodów przeciwko niesubordynowanej niani czy pracownikowi przekazującemu wbrew umowie sekrety firmy. Nagrywanie podsłuchem czy ukrytym dyktafonem bywa także jedynym ratunkiem dla osoby mobbingowanej w pracy, kiedy przeciwko jednej osobie stoi ceniony przedsiębiorca, a pozostali pracownicy umywają od wszystkiego ręce. Ukryty podsłuch może zostać wykorzystany także do rejestracji prywatnych rozmów biznesowych i prywatnych czy sprawdzania, co się dzieje w mieszkaniu pod nieobecność właściciela czy jednego z lokatorów. Czy ukryty podsłuch jest etyczny? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Niezależnie od tego, co mówi prawo na temat legalności podsłuchów, inaczej ocenimy ukryty podsłuch zamontowany przez rodziców obawiających się, że niania znęca się nad ich dzieckiem, a inaczej wypowiemy się o pracodawcy, którzy bezpodstawnie podsłuchuje swoich pracowników nawet w czasie ich prywatnych przerw od pracy. Media donosiły o wielu przypadkach podsłuchów – niektóre były uwikłane w skandale, inne pomagały dowieść niewierności drugiej połówki, nieuczciwości niani czy wykradania tajemnic firmowych. Oczywiście w każdej tej sytuacji osoby podsłuchiwane nie miały pojęcia, że ich słowa są rejestrowane. Czy ukryty podsłuch jest legalny? Pytasz o to, czy zakup ukrytego podsłuchu jest legalny, czy o legalność używania zakamuflowanego podsłuchu? Masz na myśli podsłuchiwanie całkowicie obcych Ci osób czy może dziecka, niani, pracownika albo męża? Zakup ukrytego podsłuchu np. w sklepie detektywistycznym online jest legalny. Używanie ukrytego podsłuchu za zgodą osoby, z którą rozmawiasz i którą nagrywasz, jest legalne. Zamontowanie i używanie legalnie zakupionego podsłuchu bez wiedzy podsłuchiwanych osób jest nielegalne. Legalność używania ukrytego podsłuchu jest kwestią sporną. Odpowiedź na pytanie, czy ukryty podsłuch jest legalny, zależy od tego, kogo nagrywasz – czy sytuację między dwoma osobami, w której nie uczestniczysz, czy może rozmowę w dwoje oczu z przełożonym lub pracownikiem, któremu nie ufasz, i chcesz na wszelki wypadek zarejestrować jego ustne deklaracje, jeżeli nie dokumentujecie ustaleń na piśmie. Czy nagrywanie rozmów za pomocą podsłuchu jest legalne? Jeśli nagrywanie odbywa się za zgodą osoby, z którą rozmawiasz, lecz nie widzi ona samego narzędzia nagrywającego – rejestrowanie rozmowy jest w porządku. Dopiero kiedy chciałbyś ją rozpowszechnić, musiałbyś mieć zgodę rozmówcy. Co natomiast w przypadku, kiedy podsłuch jest ukryty, a osoba, z którą rozmawiasz, bądź osoby trzecie podsłuchiwane przez Ciebie nie wiedzą, że ich słowa są nagrywane – a nawet przekazywane na bieżąco? Jeśli odpowiedzi na te pytania poszukamy w Kodeksie Karnym, dowiemy się, że nagrywanie rozmowy po kryjomu, w której uczestniczysz, jest legalne – dopóki jej nie rozpowszechnisz, np. przesyłając osobie trzeciej czy publikując online. Możesz nagrywać rozmowę bez zgody innych osób w niej uczestniczących, jeżeli zachowasz nagrany materiał dla siebie – w końcu jesteś uczestnikiem rozmowy i podawane informacje były przeznaczone dla Twoich uszu. Jeżeli z kolei zajrzymy do Kodeksu Cywilnego, dowiemy się, że nagrywanie za pomocą ukrytego podsłuchu bez zgody rozmówcy i udostępnienie tej treści osobom trzecim narusza konstytucyjne prawo jednostki do ochrony prywatności. Mówi o tym art. 47 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej – o zasadzie ochrony życia prywatnego, czyli Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym. Dobra osobiste osoby nagrywanej zostałyby naruszone w sytuacji, w której np. rozmowa w dwoje oczu zostałaby upubliczniona. Aczkolwiek w sytuacji naruszenia konstytucyjnie gwarantowanego prawa do ochrony prywatności sąd ocenia, czy jest to uzasadnione potrzebą zapewnienia innej osobie prawa do sprawiedliwego procesu, o którym mówi art. 45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Podsumowując: nagrywanie bez zgody osób, z którymi rozmawiasz, jest legalne, dopóki nie rozpowszechnisz zarejestrowanego materiału poza ten krąg. Czy podsłuchiwanie osób trzecich jest legalne? Podsłuchiwanie – czy to na bieżąco, czy odtwarzanie zarejestrowanego materiału – osób trzecich jest nielegalne. Zanim zaczniesz podsłuchiwać, łamiesz prawo samym zamontowaniem podsłuchu w ukrytym miejscu. Rodzice nieufający nowej niani dziecka, żona podejrzliwie oceniająca kolejną delegację męża, pracodawca podejrzewający pracownika o podburzanie przeciwko niemu pozostałych przełożonych – nie brak sytuacji, w której ludzie, niezależnie od sytuacji zawodowej i społecznej, myślą o ukrytym podsłuchu, aby raz na zawsze rozwiać swoje wątpliwości. Niestety – założenie przez nich ukrytego podsłuchu jest nielegalne i łamie art. 267 Kodeksu Karnego. Możemy przeczytać, że kto bez uprawnień ma dostęp do informacji nieprzeznaczonych dla jego uszu – czy to poprzez otwarcie czyjejś korespondencji, podłączenie do sieci komunikacyjnej, czy przełamanie lub ominięcie elektronicznego, magnetycznego, informatycznego lub innego zabezpieczenia – podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat. Artykuł wymienia także założenie ukrytego podsłuchu lub posługiwanie się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem (np. oprogramowaniem szpiegowskim na smartfona, ukrytą minikamerką, zakamuflowanym dyktafonem). Ukryty podsłuch a zdrada w małżeństwie, zła niania lub nierzetelny pracownik Interpretacja każdej sytuacji, w której został ukryty podsłuch, należy do sądu. Jak już wspomnieliśmy – jeżeli nagranie pozyskane bez wiedzy osoby nagrywanej jest niezbędnym dowodem w sprawie, może zostać wykorzystane (jest wówczas sprawdzana między innymi jego autentyczność, którą powinien udowodnić podsłuchujący). Czy podsłuchiwanie męża, niani lub nierzetelnego pracownika bez jego wiedzy jest nielegalne? Tak, ale sąd może uznać, że osoba podsłuchująca była uprawniona do pozyskania informacji – na przykład o “działalności” męża w czasie wolnym czy o prawdziwej opiece niani nad dzieckiem. Niemniej jednak prawo łamiemy nawet wtedy, kiedy okaże się, że mąż i niania są niewinni lub informacji z nagrania są na tyle niewyraźne, że nie możemy ich zrozumieć. Liczy się sam fakt zamontowania podsłuchu i jego używanie bez wiedzy osoby podsłuchiwanej. Nagrywanie ukrytym podsłuchem a dowód w sądzie Nielegalnie pozyskane nagranie może zostać dowodem w sprawie, jednak znowu musimy rozróżnić dwie sytuacje: w której osoba nagrywająca uczestniczy i w której osoba podsłuchująca nie uczestniczy. W pierwszej sytuacji nagranie mogłoby zostać niedopuszczone wtedy, kiedy zostałaby podważona jego autentyczność bądź to nagranie nie byłoby jedynym bardzo ważnym dowodem w sprawie, który przesądzi o winie lub niewinności. Głównym zarzutem wobec nagrania z podsłuchu jest możliwość sterowania rozmową przez osobę nagrywającą i celowe manipulowanie, prowokowanie drugiej osoby. Sąd określa zatem, jaką wartość dowodową ma takie nagranie. W drugiej sytuacji nagranie może zostać dopuszczone wtedy, kiedy jest istotne dla interesu osoby podsłuchującej. Każdy przypadek jest indywidualnie oceniany – sąd rozstrzyga, czy osoba podsłuchująca faktycznie musiała się uciec do podsłuchu, aby zebrać pożądane treści. Art. 227 Kodeksu Postępowania Cywilnego mówi, że Przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Istotne znaczenie, czyli takie, bez którego np. wina osoby oskarżonej nie zostałaby udowodniona. Osoba podsłuchiwania ma zaś prawo oskarżyć podsłuchującą o naruszenie prawa do prywatności i uzyskiwanie w sposób bezprawny informacji. Jeśli chcesz podsłuchiwać nianię lub nagrywać ją minikamerką, przed podpisaniem umowy poinformuj ją, że jej wizyty będą rejestrowane, a także dodaj stosowny zapis do umowy. Jeżeli niania będzie miała złe zamiary, sama zrezygnuje z oferty takiej pracy. Uczciwa opiekunka dziecka nie będzie miała nic do ukrycia. Tak więc – dowodem w sprawie może być nagranie pozyskane za pomocą ukrytego podsłuchu, które dowodzi na przykład: zdrady w małżeństwie, szkodliwego działania na rzecz pracodawcy, nieakceptowalnego zachowania niani pozostawionej sam na sam z dzieckiem. Jednak wobec osoby, która pozyskała w sposób nielegalny nagranie, może toczyć się oddzielnie postępowanie karne – albo zostanie uniewinniona ze względu na okoliczności, albo nie… Podsumowanie: kiedy ukryty podsłuch jest legalny? Używanie ukrytego podsłuchu jest legalne tylko wtedy, kiedy osoby nagrywane wiedzą o tym, że ich rozmowy są rejestrowane (np. pracownicy mają taki zapis w umowie, którą podpisali) lub kiedy uczestniczysz w rejestrowanej przez siebie rozmowie i nagrywasz ją ukradkiem, ale nie zamierzasz rozpowszechniać. Ukryty podsłuch jest nielegalny, kiedy nie uczestniczysz w danej sytuacji, a osoba nagrywania nie ma pojęcia, że jej słowa są zapisywane i mogą zostać ponownie odtworzone. Zakup podsłuchu jest legalny – sklep sprzedający podsłuchy i minikamery nie odpowiada za sposób ich używania. Nadzór nad najważniejszymi osobami i rzeczami przy pomocy aplikacji mydlink™ Jak obserwować dom z dowolnego miejsca i w dowolnym czasie? Nadzór nad najważniejszymi osobami i rzeczami przy pomocy aplikacji mydlink™ Komfort psychiczny w jednej chwili Aby upewnić się, że u dzieci wszystko w porządku po powrocie ze szkoły, sprawdzić, czy pies nie wywraca domu do góry nogami i upewnić się, że dom jest bezpieczny podczas nieobecności właściciela, warto na dobry początek zapoznać się z naszym prostym przewodnikiem. Podpowiemy, co jest potrzebne, aby nadzorować, co dzieje się w domu, niezależnie od miejsca pobytu. Nadzorowanie domu. Nasza gama rozwiązań do nadzorowania domu pozwala obserwować i rejestrować wydarzenia w domu za pośrednictwem dowolnego komputera podłączonego do Internetu, ale także telefonu iPhone®, tabletu iPad® i urządzenia z systemem Android® w dowolnym miejscu i czasie. Nasze podstawowe kamery pozwalają na nadzorowanie domu przez podgląd na żywo obrazu wideo i dźwięku — to idealne rozwiązanie, by doglądać dzieci, gdy wrócą do domu ze szkoły. Nasza kamera z rodziny Cloud z trybem dziennym i nocnym (DCS-942L), pozwala na nagrywanie materiału wideo w domu przez maksymalnie 7 dni. Podłączenie sieciowego rejestratora wideo z obsługą usługi mydlink™ (DNR-322L), pozwala rejestrować obraz z wielu kamer przez maksymalnie 6 tygodni* — to idealne rozwiązanie do nadzoru domu podczas dłuższego wyjazdu. Pierwsze kroki Aby stworzyć prosty, ale bardzo skuteczny systemu nadzoru domu, potrzebne będą następujące elementy: Połączenie z Internetem Router Przynajmniej jedna kamera sieciowa Komputer, telefon iPhone® lub urządzenie z systemem Android® Tablet iPad® lub urządzenie z systemem Android®Android tablet Konto w usłudze mydlink™ Aby skonfigurować kompleksową instalację monitoringu IP, można podłączyć sieciowy rejestrator wideo współpracujący z aplikacją mydlink™ (DNR-322L). Połączenie internetowe i router Dzięki szybkiemu i niezawodnemu połączeniu z Internetem, współpracująca z aplikacją mydlink™ kamera będzie zawsze podłączona i będzie pokazywać obraz w czasie rzeczywistym — posiadanie odpowiedniego routera jest zatem niezbędne. W naszej ofercie znaleźć można szereg routerów specjalnie zaprojektowanych dla potrzeb nadzoru wideo. Oba routery oferują najlepszą szybkość i zasięg w całym domu. Podgląd obrazu z kamery dzięki aplikacji mydlink™ do obsługi usług w chmurze Aplikacja i portal mydlink™ do obsługi usług w chmurze pozwalają na podgląd obrazu z kamery z dowolnego komputera, telefonu iPhone®, tabletu iPad® i urządzenia z systemem Android®. Aplikację mydlink™ do obsługi usług w chmurze instaluje się bardzo łatwo. Wystarczy do komputera PC / laptopa włożyć płytę instalacyjną CD załączoną w pudełku. Po skonfigurowaniu kamery pojawi się okienko z prośbą o utworzenie konta w ramach aplikacji mydlink™. Aplikacja wykryje współpracujące kamery podłączone w domu, garażu lub innym miejscu i szybko skonfiguruje je w sieci, aby natychmiast można było rozpocząć podglądanie rejestrowanego przez nie obrazu. Obraz z każdej kamery z aplikacją mydlink™ można także oglądać za pośrednictwem osobistego konta na witrynie co daje pełną swobodę zdalnego nadzoru z dowolnego miejsca na świecie. Wybór najodpowiedniejszego produktu Oferujemy szeroką gamę produktów współpracujących z aplikacją mydlink™ do obsługi usług, które nadają się do monitorowania i nagrywania w ciągu dnia i w nocy. Tak więc niezależnie od sytuacji, możemy pomóc znaleźć właściwą kombinację produktów, które naprawdę zadowolą użytkownika. Zaniepokojeni rodzice? Rodzice nowonarodzonego malucha mają tendencję do sprawdzania swojego małego szczęścia dosłownie co 5 minut. Jednak przebywając ciągle przy dziecku można zakłócić jego sen. Idealnym rozwiązaniem jest kamera oferująca możliwość podglądania pokoju dziecięcego gdziekolwiek jest się w domu. Kamera Cloud z trybem dziennym/nocnym (DCS-932L) • Łatwa konfiguracja — usługa mydlink umożliwia natychmiastowy całodobowy dostęp do obrazu wideo z kamery z tabletu iPad®, telefonu iPhone® lub urządzenia z systemem Android®, aby doglądać dziecka z dowolnego pomieszczenia w domu • Wbudowane diody świecące w podczerwieni pozwalają kamerze na rejestrowanie obrazu w nocy, aby upewnić się, że dziecko zdrowo śpi — jest to idealne rozwiązanie na dzień i noc. Dowiedz się więcej Więcej informacji na temat usług w chmurze mydlink™ i produktów z rodziny Cloud można znaleźć pod adresem Martwisz się o bezpieczeństwo domu? W ciągu ostatniego roku włamano się do niektórych mieszkań sąsiadów i skradziono drogie rzeczy. Nic dziwnego, że pozostawienie domu bez opieki jest powodem do zmartwienia. Warto mieć możliwość ciągłego doglądania swojego dobytku oraz rejestrowania obrazu na wszelki wypadek. Kamera Cloud z trybem dziennym/nocnym (DCS-942L) Dzięki bezpłatnej karcie microSD o pojemności 16 GB uzyskuje się 7 dni ciągłego nagrywania* — to idealne rozwiązanie na czas służbowego wyjazdu. Pasywny czujnik wykrywania ruchu na podczerwień (ang. PIR — Passive INfrared) umożliwia uruchomienie nagrywania i wysłanie powiadomienia do użytkownika. Rejestrator sieciowy współpracujący z aplikacją mydlink™ (DNR-322L) Przy dłuższych wyjazdach DNR-322L umożliwia jednoczesne monitorowanie i rejestrowanie 6 tygodni materiału wideo z maksymalnie 9 kamer**. Można oglądać wideo na żywo ze swojego konta mydlink™, co pozwala na przypilnowanie mieszkania podczas nieobecności. Sieciowy rejestrator wideo wyposażono w dwa dyski twarde***, których funkcje duplikują się i gdy jeden z nich zawiedzie, cały zapis jest dostępny na drugim. Dowiedz się więcej Więcej informacji na temat usług w chmurze mydlink™ i produktów z rodziny Cloud można znaleźć pod adresem *Zakładając 12 godzin wykrywania ruchu dziennie. **Zakładając zastosowanie rejestratora sieciowego mydlink™ (DNR-322L) wyposażonego w 2 dyski twarde o pojemności 3 TB do nagrywania z zestawu czterech rozszerzonych kamer z trybem dziennym/nocnym z serii Cloud (DCS-942L). *** Dyski twarde nie są zawarte w zestawie. Rejestrator sieciowy mydlink™ może obsługiwać maksymalnie 6 TB pojemności na przechowywanie danych. Krótka prezentacja rodziny mydlink™ Cloud Services... Monitoring dopasowany do Twoich potrzeb - mydlink™ Kamera Cloud (DCS-930L) Bezprzewodowa kamera Wireless N jest najbardziej skutecznym i tanim sposobem zorganizowania nadzoru domu lub biura. Dzięki kompaktowej budowie można ją umieścić w dowolnym miejscu. Kamera Cloud z trybem dziennym/nocnym (DCS-932L) Idealna do całodobowego nadzoru. Wbudowane diody świecące w podczerwieni umożliwiają uzyskanie obrazu w słabym świetle lub przy braku oświetlenia. Kamera Cloud z trybem dziennym/nocnym (DCS-942L) Kompletne rozwiązanie monitoringu - kamera dostarczana z bezpłatną kartą microSD o pojemności 16 GB, która umożliwia uzyskanie do 7 dni ciągłego nagrywania (przy 12 godzinach wykrywania ruchu dziennie). Rejestrator sieciowy współpracujący z aplikacją mydlink™ (DNR-322L) Możliwość uzupełnienia systemu zabezpieczeń w domu o rejestrator sieciowy współpracujący z aplikacją mydlink™, który pozwala na nagrywanie materiału ze wszystkich kamer mydlink™ w chmurze jednocześnie. Więcej informacji pod adresem:

jak podglądać kogoś w domu