jak piec modeline w piekarniku
Podudzie z piekarnika - jak zrobić? Sposób przygotowania: 1. Podudzie opłukać, osuszyć papierowym ręcznikiem. Czosnek obrać i przecisnąć przez praskę. Olej wymieszać z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, przyprawą do kurczaka, maggi w płynie i pieprzem. Przygotowaną mieszanką polać podudzie z kurczaka. Dobrze razem wymieszać.
Piekarnik należy nagrzać do 200 stopni Celsjusza. Wstawiamy szparagi na ok. 10 minut, aż będą lekko przyrumienione. Najlepiej sprawdzać w czasie pieczenia warzywa, wbijając w nie widelec. Jeśli lekko wchodzi, można wyjąć szparagi. Na koniec można posypać szparagi parmezanem.
przygotuj potrawę – umyj i osusz mięso, ryby, warzywa lub owoce, skrop je solidną porcją oliwy lub oleju, a następnie natrzyj przyprawami lub ziołami. Całość umieść w żaroodpornym naczyniu. W międzyczasie ustaw temperaturę – przed włożeniem potrawy do piekarnika ustaw temperaturę w zakresie 180-250℃.
Na blasze piekarnika wyścielam papier do pieczenia. Układam marynowane kawałki kurczaka. Blachę umieszczam na środkowej półce nagrzanego piekarnika. Piekę bez termoobiegu z opcją grzania góra i dół w temperaturze 190 stopni C bez przykrycia. Pałki piekę przez około 40 – 45 minut, a udka przez około 45 – 50 minut, aż się
Sernik praktycznie zawsze opada. Istnieją jednak sposoby, aby sernik nie opadł lub opadł minimalnie. Sekret tkwi w tym, kiedy wyjąć sernik z piekarnika. Wyjaśniamy, dlaczego sernik opada i jak temu zapobiec. Doradzamy, w jakiej temperaturze piec sernik w piekarniku elektrycznym, kiedy wyłączyć piekarnik i kiedy wyjąć sernik.
nonton film action sub indo full movie. Rady dla bardzo początkujących Modeliniarek: Postanowiłam stworzyć stronę poświęconą instrukcjom dla osób, które swoją przygodę z modeliną dopiero zaczynają. Jakiś czas temu sama byłam początkująca, a kilku godzinne szperanie w internecie nie dawało zadowalającego wyniku. Każda osoba robiąca biżuterię zwykle strzeże swoich tajemnic, dlatego wielokrotnie prosząc o pomoc, po prostu jej nie otrzymywałam, a suche fakty dotyczące modeliny dla początkującej osoby nic nie wnosiły. 1) Modelina Do wyboru mamy szeroką gamę modeliny. Jeżeli dopiero zaczynamy nie warto od razu inwestować w drogie masy plastyczne. ( Ja uczyłam się obsługi modeliny na taniej modelinie z marketu na T.) Nie polecam uczyć się na plastelinie. Jest bardzo miękka, nie możemy jej wypiec, i tylko można się zrazić, gdyż plastelina potwornie się paprze, gdy za długo ją wyrabiamy. Drugim podejściem w moim przypadku była już Fimo (obecnie pracuje na Fimo i Cernit). Modelina Cernit jest sporo twardsza od Fimo, ale przy odpowiedniej dozie cierpliwości po wyrobieniu będzie miękka, a szczegóły z niej wykonane są bardzo porównywalne do tych z Fimo. Jeśli chcemy koniecznie zacząć pierwsze próby od modeliny Fimo, warto zastanowić się nad rodzajami robionych przez nas rzeczy (np. do motywów jedzeniowo- słodyczowych, a zwłaszcza ciastkowo- czekoladowych zużyjemy najwięcej brązów, biel może być dodatkiem w postaci rozjaśniacza. Natomiast do robienia kwiatków bądź koralików metodą millefiori (na której temat nie bardzo się wypowiem, bo się nie znam :D) możemy puścić wodze fantazji i zakupić każdy dowolny kolor. Przy pracy z modeliną trzeba pamiętać o bardzo częstym myciu rąk i przecieraniu powierzchni na której pracujemy ( Zwłaszcza dotyczy to jasnych kolorów). Ręce myć najlepiej gdy zmieniamy kolor na jakim pracujemy. Przed rozpoczęciem lepienia upewnijmy się, że blat biurka nie jest pokryty kurzem, okruszkami, sierścią (jeżeli posiadamy zwierzaki) lub nie ma jakichkolwiek zabrudzeń. ( Ja rzadko lepię bezpośrednio na blacie biurka, głównie jest to ceramiczna płytka [kafelek] taki jak mamy w kuchni czy łazience, a na pewno każdy z nas ma w domu jakieś pozostałości po remoncie kuchni lub łazienki, więc odpada koszt specjalnej podkładki z tworzywa, która wg moich potrzeb się nie sprawdza.) Co do dbania o powierzchnię pracy polecam przecieranie blatu zwykłą zwilżoną szmatką lub szmatką z „pryskaczem” anty kurzowym. Nie przecieramy na sucho, by nie pozostawiać zbędnych włosków i paprochów ze szmatki, tylko pozostawiamy do wyschnięcia. Bardzo ważna sprawa to przechowywanie modeliny jeszcze nie wyrobionej. Musi być szczelnie zamknięta. Można ją trzymać w woreczkach strunowych wtedy nie wyschnie i nie będzie się kruszyła. Odradzam natomiast przechowywanie w czymkolwiek plastikowym, ponieważ Fimo to glinka polimerowa, która reaguje z tym tworzywem, roztwarzając (rozpuszczając) nie tylko modelinę, ale również plastikową powierzchnię. Dlaczego modelinę powinno się wypiekać, a nie gotować ? To bardzo proste. Modelina gotowana traci swoje piękne żywe barwy i trzeba ja potem dodatkowo lakierować lub natłuszczać, co zabiera nam czas i pieniądze. Jeśli ją wypiekamy, trzeba pamiętać o odpowiedniej temperaturze ( w piekarniku jest ona wyższa niż w garnku z gotującą się wodą). Na opakowaniach Fimo podana temperatura wypiekania to 110 stopni przez 30 min. Jednak tak do końca nie jest. Elementom wielkości ok 1 cm wystarczy 5-7 min. Nieco większe ulepki 2-4 cm, ale nadal niezbyt fantazyjne kształty polecam piec 8-15 min. Im większe i bardziej skomplikowane elementy, tym więcej czasu trzeba przeznaczyć na ich pieczenie. Pozostaje jeszcze kwestia - na czym piec? Odpowiedź brzmi: papier do pieczenia. Pod żadnym pozorem nie piec Fimo na termoobiegu (spali się) i w mikrofalówce ( mikrofalówka jak mikrofalówka - wielu rzeczy się po prostu do niej nie wkłada i już). Narzędzia: Jako narzędzia do dłubania i rzeźbienia w modelinie nadaje się prawie wszystko. Można używać: zapałek, wykałaczek, pałeczek chińskich, igieł, szpilek, nawet wkrętak ze skrzynki narzędziowej tatusia lub dziadka może się świetnie sprawdzić. Polecam również zajrzeć do „kuferka krawieckiego” mamy lub babci. Można tam znaleźć wiele skarbów ułatwiających prace z modeliną (np. niekompletne druty do robienia szalików mogą posłużyć do dziurkowania różnych powierzchni). W tej kwestii ogranicza nas tylko wyobraźnia. W dziale „narzędzia” chcę zawrzeć jeszcze kwestie wałkowania modeliny na płaskie placki oraz nadawanie faktury np. naszym ciasteczkom. Do wałkowania nie polecam kupować akrylowych wałków, ponieważ z powodzeniem można je zastąpić zwykłą butelka po lakierze bądź piance do włosów. ( Nie podbieramy też wałka do ciasta z kuchni, bo po pierwsze się nie nadaje, po drugie jeżeli używamy czegoś do modeliny nie łączymy tego z jedzeniem - wyjątkiem jest piekarnik). Nadawanie kształtu i faktury modelinie to ważna kwestia kosmetyczna, wieńcząca dzieło tuż przed wypieczeniem. Ważną rzeczą jest dziurkowanie gotowego wyrobu, żeby nadawał się na kolczyk, zawieszkę czy wisiorek. Robimy to przed wypieczeniem, ale nie bezpośrednio po ulepieniu, ponieważ co dopiero wyrobiona modelina (nawet w formie figurki) jest jeszcze „ciepła” i możemy ją zniekształcić. Lepiej poczekać, aż „ostygnie”. Kształt można uzyskać za pomocą: nożyków (takich jak do tapet i papieru), skalpelów, uważać natomiast należy na żyletki, ponieważ są bardzo giętkie i posiadają ostrze z obydwu stron, co łatwo może skończyć się skaleczeniem. W sprzedaży są specjalne nożyki do modeliny, ale można je zastąpić w/w ostrzami. Do nadawania faktury również nadaje się wiele przedmiotów. Podstawą jest szczoteczka do zębów o średnim lub miękkim włosiu, zwinięte kulki z folii aluminiowej, albo (co ostatnio odkryłam) ścierak do stóp taki szorstki. Tym ścierakiem przygniatamy delikatnie placek modeliny z różnych stron co daje nam fakturę zbliżoną do ciasta. Do montowania biżuterii używamy także szczypców i kleszczyków. Służą one do wyprofilowania łuku i zrobienia „pętelek” aby zamontować zawieszkę na łańcuszku lub kolczyk na biglu. Starajmy się używać półfabrykatów antyalergicznych posrebrzanych. Pod żadnym pozorem nie zastępujemy porządnych półfabrykatów np. rozgiętymi spinaczami do papieru, ponieważ mogą powodować uczulenia. Bita śmietanka i polewy ( czyli najczęstsze wątpliwości ozdabiania motywów jedzeniowych) Tutaj będzie krótko i zwięźle. Do polew potrzebna nam jest Fimo Liquid lub Sculpey Liquid (dostępna wg moich obserwacji tylko w sklepach internetowych). Polewa, przynajmniej u mnie, powstaje z Fimo Liquid, która jest przezroczysta i jakiegoś barwnika. Ja używam farb plakatowych lub akrylowych ( koniecznie muszą być świeże, a nie w kamieniu, żeby nie powstawały nie rozprowadzalne grudki), ewentualnie cienie do powiek też się nadają ( ale tylko na płaskie powierzchnie bo inaczej spływają). Konsystencja Fimo Liquid jest dość rzadka więc trzeba użyć barwników, które ją zagęszczą, żeby nasza polewa nie spływała. Fimo Liquid zabarwioną farbami lub cieniami można piec w takiej samej temperaturze jak Fimo (sama sprawdzałam, nic złego się nie dzieje), ale po wypieczeniu trzeba taką polewę wylakierować bardzo cienką warstwą bezbarwnego lakieru do paznokci ( tak, lakier do paznokci np. sahara - ten, który ma zatyczkę w zebrę - zupełnie wystarcza). Oczywiście jest specjalny lakier do Fimo ale z tego co wiem nakłada się go na wypieczone elementy, a następnie zapieka dodatkowo 10 minut. Jeśli chodzi o polewki to chyba tyle. Przejdę do bitej śmietany. Bitą śmietanę robimy ze zwyczajnego silikonu sanitarnego białego lub kolorowego. Zwykle w sklepach dostępne są, po za dużymi tubami, małe tubki, takie jak z klejem roślinnym (60ml chyba), ale one są tylko białe. Jeśli kupujemy silikon w dużej tubie, do wyciśnięcia go potrzebujemy tzw. pistoletu. Jeśli nie wiecie jak to wygląda odsyłam do Google, albo do taty. Kiedy używamy silikonu np. jako kremu do babeczek możemy go nakładać na trzy różne sposoby: bezpośrednio z tuby, ale trzeba mieć pewną rękę i umieć manewrować. za pomocą plastikowej szprycki z końcówkami za pomocą rękawa/ worka cukierniczego również z dołączonymi końcówkami. Nie przejmujcie się, że silikon śmierdzi. Każdy śmierdzi i trzeba odczekać, żeby się wywietrzył. Silikon schnie dosyć długo, bo około 12-24 godziny, ale czekanie jest tego warte w zamian za efekt jaki można dzięki niemu uzyskać. Jeżeli czegoś nie napisałam, zapraszam do pisania komentarzy poniżej lub kontakt mailowy. Pozdrawiam i życzę sukcesów w lepieniu. (Możecie się chwalić w komentarzach z linkiem do bloga lub podsyłać zdjęcia na maila.:))
Zapisz do książkiDodaj do ulubionychCzytaj później ... 10 Komentarzy Pieczone warzywa w piekarniku to proste, zdrowe, aromatyczne i smaczne danie. To pokrojone na duże kawałki głownie warzywa korzenne, obtoczone w oliwie i przyprawach i pieczone na blasze w piekarniku. Pyszne, kolorowe, lekkie danie. Warzywa można podawać same, posypane świeżo posiekaną zieleniną np. szczypiorkiem lub pietruszką. Są pyszne z sosem czosnkowym lub ziołowym. Można przygotować do nich mięso, jeśli danie ma być bardziej treściwe. Poniżej podaję proporcję na jedną blachę, która wystarcza na ok. 3 osoby. Możecie również zrobić więcej warzyw, rozłożyć je na dwóch blachach i piec je równocześnie. Składniki na ok. 3 porcje: ok. 500 g niedużych ziemniaków (najlepiej typu A, czyli sałatkowe, twarde o małej zawartości skrobi) 2 duże marchewki 2 duże pietruszki lub pasternak 2 małe buraki 1 papryka 1 cebula 2 ząbki czosnku 4 łyżki oliwy z oliwek lub oleju sól, czarny pieprz mielony, rozmaryn najlepiej świeży, słodka papryka w proszku Sposób przygotowania: Ziemniaki, marchewki, pietruszki i buraki obrać, umyć i osuszyć. Ziemniaki pokroić na ćwiartki. Buraki, jeśli są małe pokroić na ćwiartki. (Większe na pół i każdą połowę na 3- 4 części). Marchewki i pietruszki przekroić wzdłuż na 4 części (na ćwiartki), a następnie każdą część w poprzek na pół (żeby nie były długie). Paprykę pokroić wzdłuż na ćwiartki, usunąć pestki, białe błonki i odciąć ogonek. Umyć i osuszyć. Cebulę obrać i pokroić na ćwiartki. Ząbki czosnku obrać. Wszystkie warzywa przełożyć do dużej miski. Dodać oliwę i przyprawy. (Z rozmarynu oberwać igielki). Potrząsając miską i zataczając koliste ruchy, obtoczyć warzywa w oliwie z przyprawami. Warzywa wyłożyć na dużą blachę z piekarnika wyłożoną papierem do pieczenia tak, aby na siebie nie nachodziły. Piec w nagrzanym piekarniku ok. 30 minut w temperaturze 190°C z termoobiegiem. Czas: Czas przygotowania: ok. 15 minut Czas pieczenia: ok. 30 minut Ilość porcji: ok. 3 Trudność: łatwa Koszt: niski Powiązane przepisy Poprzez wysłanie formularza z komentarzem wyrażają Państwo zgodę na zapisanie w naszej bazie następujących danych: podanego imienia, adresu email (jeśli został podany) oraz treści komentarza. Dane te nie będą przekazywane żadnym innym podmiotom. Na Państwa prośbę mogą uzyskać Państwo wgląd do danych zapisanych na naszym serwerze dotyczących Państwa osoby jak również zażądać usunięcia wysłanego komentarza. Więcej informacji na podstronie Polityka prywatności.
Szafka pod piekarnik Jeżeli piekarnik elektryczny zabudowany jest w dolnych szafkach podblatowych, to ze względu na typową wysokość zabudowy piekarnika konstrukcja szafki wygląda jak na rysunku górnej przestrzeni znajduje się piekarnik o minimalnej wysokości zabudowy "Hp". Ten wymiar znajdziesz w instrukcji montażu producenta piekarnika albo na stronie internetowej producenta. To bardzo istotna informacja, gdyż piekarnik musi swoim kołnierzem przykryć krawędź stężenia górnego, przy czym nie może wystawać ponad tę krawędź oraz musisz wygospodarować jak najwięcej miejsca na szufladę pod piekarnikiem. Ta dolna przestrzeń szafki jest w większości przypadków na tyle mała, że pasuje tu tylko najniższa prowadnica szuflad tj. 54 mm dla szuflad typu MEATBOX lub 68 szuflad TANDEMBOX. Z tyłu przestrzeń szuflady zamknięta jest dodatkowym stężeniem o wysokości równej wysokości tej przestrzeni. Prowadnice szuflady należy zamontować przed przykręceniem płyty podziałowej, na której stoi szafki pod piekarnik to z reguły 60 cm, głębokość 55 cm. W przypadku płytszych szafek trzeba koniecznie sprawdzić wymiar głębokości minimalnej zabudowy piekarnika. Z tyłu za szafką lub nad podłogą - pod cokołem - należy umieścić gniazdo, lub przyłącze elektryczne do podłączenia piekarnika. Szafka pod zabudowę piekarnika nie ma pleców ze względu na konieczność chłodzenia.
Wiele osób gotuje swoje wyroby w wodzie. Dlaczego?? Bo boją się, że ich rzeczy się spalą, lub po prostu nie wiedzą jak. Ja spróbuję pokazać wam, jak ja to robię. Najpierw zbieram i robię jak najwięcej rzeczy z modeliny (dla satysfakcji ; p) . Później, wyjmuję blaszkę. Biorę kawałek papieru, lub papier do pieczenia i kładę go na blaszkę. Następnie układam wszystkie rzeczy, starając się, aby się nie dotykały (po ostygnięciu mogą się skleić). Nastawiam piekarnik na 125 stopni celsjusza, kiedy piekarnik już się nagrzeje, wkładam blachę z wyrobami. Ustawiam sobie minutnik na 15 minut (dla mnie najlepszy czas), lub patrzę która godzina i liczę o której muszę wyjąć. Za ten czas oglądam telewizję, żeby czas szybko zleciał ;p Po piętnastu minutach wyjmuję, lecz jeszcze nie dotykam rzeczy (są gorące!) ale sprawdzam wykałaczką, czy stwardniały ( na początku są jeszcze trochę miękkie) Kiedy już ostygną maluję je lakierem do rzeczy z modeliny. Co nam daje pieczenie modeliny, a nie gotowanie? Przede wszystkim nasze wyroby mają ładniejsze kolory. Często na gotowanych pojawia się osad, co wygląda niezbyt "estetycznie" ;d . Poza tym nie odpadają części od naszych rzeczy ^^ To już koniec tego posta, myślę, że wam pomogłam, i że dzięki mnie wasze wyroby będą ładniejsze : ) Podziwiam osoby, które przeczytały to do końca :D
Zacznijmy może od ogólnego omówienia metod wypiekania modeliny, czyli gotowania i wypiekania. Wypiekanie: według mnie najlepsza metoda utwardzania modeliny. Wyroby nie tracą barw, nie ma problemów z żadnym osadem, na dodatek ciężko coś popsuć, jeśli tylko trzymamy się instrukcji. Każda modelina ma na opakowaniu instrukcję dotyczącą pieczenia (w przypadku Fimo jest to 30 min. na 110 stopni, Astra - 20 min. 100-130 stopni). Ja nigdy nie ustawiam temperatury z górnego progu, bo łatwiej wtedy modelinę przypalić. Elementy małe i płaskie z reguły wypiekam też troszkę krócej, te duże potrzebują natomiast więcej czasu. Wypieczoną modelinę zazwyczaj zostawiam na chwilę w wyłączonym piekarniku (zwłaszcza w przypadku wspomnianych dużych elementów). Najwięcej osób wypieka w piekarniku, ale znam też takie które używają kombiwaru (w tym mnie) lub Ulepione wyroby wrzucamy do gotującej się wody na 10-15 minut. Podstawową wadą gotowania jest kamień, który osadza się na utwardzanych wyrobach, tworząc biały osad. Na dodatek gotowane modeliniaki są mniej trwałe i łatwiej je zniszczyć moim zdaniem. Kolejny problem (zwłaszcza w przypadku kulek i innych rzeczy o regularnym kształcie): modelina w wodze może się o siebie obijać, przez co sie zdeformuje. Główną zaletą jest chyba to, że nie trzeba nagrzewać piekarnika, a cały proces trwa krócej. Jak pozbyć się osadu:- Piec, zamiast gotować ;) W piekarniku nie ma wody, nie ma więc żadnego kamienia, a co za tym idzie, nie ma Nasmarować utwardzone wyroby olejem. Raczej nie polecam tej metody; biżuteria będzie tłusta, może zostawiać plamy. Ew. olejem można potraktować figurki czy inne rzeczy które nie mają kontaktu z Popryskać lakierem do włosów; to już lepsza metoda ale dalej nie idealna. Lakier do włosów jest dość delikatny i zetrze się po jakimś czasie, zaletą jest dość łatwe Pomalować bezbarwnym lakierem do paznokci - moim zdaniem najlepsza metoda. Trzeba tylko wybrać taki, co szybko schnie i nie nakładać zbyt grubej warstwy.
jak piec modeline w piekarniku