jak rozszerzać dietę niemowlaka alergika

To kiedy i jak rozszerzać dietę dziecka powinien określić lekarz prowadzący. Dużo też zależy od tego czy dziecko było kp czy mm. Zakładając, że dziecko urodziło się 2-3 tygodnie przed terminem, w bardzo dobrym stanie, prawidłowo się rozwija i nie widać opóźnień w rozwoju, to nie trzeba patrzeć na wiek korygowany :) Czy można rozszerzać dietę kiedy dziecko jeszcze stabilnie nie siedzi? Jeśli dziecko ukończyło 6 miesiąc i przejawia chęć jedzenia, a jeszcze nie siedzi stabilnie, można spróbować zacząć rozszerzania diety. Bezpieczną pozycją podczas posiłku będzie posadzenie dziecka na swoich kolanach. Jak powinno to wyglądać w praktyce? Żelazo w diecie dziecka. Dobrym źródłem żelaza w diecie dziecka jest: chude czerwone mięso (np. schab wieprzowy, polędwica wołowa), jajka (żółtko jaja kurzego) kaszki zbożowe dla niemowląt i małych dzieci i inne produkty zbożowe, np. kasza jęczmienna. nasiona roślin strączkowych (np. czerwona soczewica, biała fasola), 5. miesiąc: rozszerzanie diety zaczynamy od warzyw. Najpierw warzywa. Rozszerzanie diety powinno nastąpić między 17. a 26. tygodniem życia, ale jeśli karmisz tylko piersią – dopiero po ukończeniu 6. miesiąca. Pamiętaj, by zacząć od warzyw, a nie owoców. U niemowląt występuje naturalna skłonność do smaku słodkiego i Teorii jest kilka. Zależą one od kraju, pediatry i filozofii życia samych rodziców. Jednak te najpopularniejsze zgodnie zakładają, że wprowadzanie nowych posiłków do diety dziecka rozpoczynamy nie wcześniej niż po skończeniu 6. miesiąca życia, jeśli karmione jest piersią, miesiąc, (czasem dwa) wcześniej, gdy karmione jest nonton film action sub indo full movie. Rozszerzanie diety niemowlaka, który cierpi na alergię pokarmową, to podwójne wyzwanie dla rodziców. Wprowadzanie nowych posiłków do diety dziecka należy robić z uwzględnieniem wyjątkowych potrzeb maluszka, ale także mając na uwadze uczulenie na wybrany składnik pokarmu. Jak poradzić sobie w tej sytuacji i na co zwrócić uwagę, gdy komponujemy jadłospis małego alergika? Kiedy rozszerzać dietę niemowlaka? Dziecko może przejawiać gotowość do wprowadzania nowych posiłków poprzez wkładanie do buzi rączek i innych przedmiotów, czy poprzez wykazywanie zainteresowania jedzeniem dla dorosłych. Jeśli nie masz pewności, czy to właściwy moment na rozszerzanie diety, posiłkuj się schematem żywienia niemowląt. Aktualne wytyczne z 2016 roku mówią o wprowadzaniu nowych posiłków nie wcześniej niż przed 17. i nie później niż po 26. tygodniu życia dziecka. Rozszerzanie diety niemowlaka - dowiedz się więcej w serwisie Co to jest alergia pokarmowa? Alergia pokarmowa to nieprawidłowa reakcja organizmu na składnik, który znajduje się w pożywieniu. Szacunkowo problem alergii pokarmowej dotyka około 6 – 8% dzieci w 1. roku życia. Produktem najczęściej uczulającym niemowlęta i małe dzieci jest mleko krowie, a konkretnie białko znajdujące się w nim. Objawy alergii pokarmowej ujawniają się około miesiąca życia lub właśnie w momencie rozszerzania diety. Jak rozszerzać dietę alergika? Gdy u twojego dziecka zostanie potwierdzona alergia pokarmowa, konieczne jest wdrożenie specjalnej diety eliminacyjnej. Jeśli karmisz maluszka piersią, ze swojego jadłospisu powinnaś wyeliminować składnik uczulający dziecko. Gdy jesteście na etapie rozszerzania diety, nie wprowadzaj do menu maluszka produktu, na który dziecko ma alergię. W obu przypadkach do diety należy wprowadzić produkt o podobnej wartości odżywczej do tego, który wykluczacie z diety. W tym wypadku konieczna może okazać się konsultacja z wykwalifikowanym dietetykiem, który rozpisze prawidłowy jadłospis. Rozszerzanie diety niemowlaka z alergią pokarmową – krok po kroku Rozszerzanie diety niemowlaka zacznij od warzyw – to pomoże kształtować dobre nawyki żywieniowe. Wprowadzaj je pojedynczo, powtarzając nowy smak około 7 i więcej razy. Podawaj łagodne i delikatne warzywa o papkowatej konsystencji. Kupuj warzywa ze sprawdzonych źródeł, najlepiej z ekologicznych upraw. Małemu dziecku, zwłaszcza alergikowi, nie podawaj nowalijek. Obserwuj reakcję dziecka na wprowadzane warzywo. Po 2 tygodniach od wprowadzenia warzyw możesz podawać delikatne owoce. Podawaj także warzywa. Pamiętaj, aby konsystencja serwowanych posiłków była dostosowana do wieku maluszka. Obserwuj reakcję dziecka na nowy produkt. Karmiąc dziecko używaj twardej łyżeczki przeznaczonej dla niemowląt i małych dzieci. Gdy maluszek oswoi się ze smakiem warzyw i owoców i nie wystąpią u niego niepożądane reakcje, możesz podawać dziecku kaszki. Wybieraj te glutenowe i bezglutenowe. Zgodnie z aktualnymi doniesieniami w zapobieganiu celiakii nie ma znaczenia moment wprowadzania glutenu, pod warunkiem, że podasz go dziecku nie wcześniej niż w 17. tygodniu życia i przed ukończeniem 1. roku życia. Kontynuuj podawanie warzyw i owoców – możesz rozszerzyć paletę smaków. Zawsze patrz na reakcję maluszka. Gdy coś zacznie cię zaniepokoić – skontaktuj się z lekarzem. W kolejnym kroku, po 7. miesiącu życia, możesz wprowadzać mięsa i ryby. Produkty wprowadzaj pojedynczo obserwując reakcję. Pamiętaj, aby nie wprowadzać do diety dziecka produktu, na który maluszek jest uczulony. Ponieważ dzieci często „wyrastają” z alergii, co 6-12 miesięcy możesz sprawdzić, czy alergia dalej występuje – w tej sprawie skonsultuj się z lekarzem. 10:11 W drugim półroczu życia niemowlę powinno zacząć jadać pokarmy inne niż mleko. Jak rozszerzać dietę małego alergika? Najlepszym pokarmem dla niemowlęcia jest mleko mamy, a alergikowi karmienie piersią szczególnie pomaga w nabywaniu dojrzałości układu pokarmowego i odporności. Dobrze byłoby utrzymać je przynajmniej do końca pierwszego roku życia i nowe pokarmy wprowadzać do diety malca pod osłoną pokarmu mamy. Gotowe na nowe Dzieciom z alergią pokarmową podajemy nowości w tym samym okresie co dzieciom zdrowym - u jednych i u drugich nie opóźniamy tego nadmiernie, bo to wcale nie chroni przed alergią, a nawet może jej sprzyjać. Optymalny czas przypada między 17. i 26. tygodniem życia. W przypadku nasilonej alergii warto jednak ustalić zasady karmienia malucha z jego lekarzem prowadzącym. Między 17. i 26 tygodniem - czyli kiedy dokładnie? O tym decyduje dziecko - daje znać, kiedy jest gotowe (jest zainteresowane jedzeniem, sięga do talerza mamy czy taty, jest chętne do nauki jedzenia łyżeczką i przełykania bardziej gęstych pokarmów). Eksperymenty z nowymi daniami rozpoczynamy, gdy maluch jest zdrowy, pogodny, nie przechodzi właśnie szczepień, ząbkowania ani zaostrzenia objawów alergii. Małe kroczki Z listy nowych dań wybieramy najłagodniejsze i najrzadziej uczulające: kaszę ryżową, jaglaną kukurydzianą, marchew, ziemniaki, dynię, jabłko. Podajemy 2-3 łyżeczki nowego pokarmu. Dobrze jest wtedy także nakarmić dziecko piersią. I tego dnia nie podajemy już nic innego nowego. Następnego dnia serwujemy kilka łyżeczek tej samej nowości i tak przez 3-5 dni - jeden nowy pokarm w coraz większych porcjach. Gdyby pojawiły się objawy alergii (biegunka, zaparcie, plastelinowe stolce, krew i śluz w kupce, bóle brzucha, wzdęcia, silne ulewanie, rozdrażnienie, wysypka) - wycofujemy się z podawania tego produktu, odczekujemy, aż malcowi się poprawi, i zaczynamy z inną nowością. Metoda prób Mama karmiąca piersią z reguły wie, jaki alergen w jej diecie szkodzi dziecku, może więc nieco pewniej układać jego menu, unikając alergenów. Ale to nie znaczy, że np. pomidor podany maluchowi nie uczuli go, choć wcześniej mama jadła pomidory, karmiła piersią i nic się nie działo. Tym bardziej metodę prób i błędów trzeba stosować u dzieci karmionych preparatem mlekozastępczym. Warto być ostrożnym, ale z tą ostrożnością nie przesadzać. Dziecko musi próbować nowości, poznawać nowe smaki, mieć urozmaiconą dietę. To, że ma uczulenie np. na białko mleka krowiego, nie znaczy, że nie może jeść rozmaitych kasz, warzyw, owoców, mięsa, ryb i jaj. Potencjalne alergeny Alergie najczęściej powodują: mleko krowie i jego przetwory, jaja, ryby, pszenica, orzechy (zwłaszcza ziemne), czekolada, miód i cytrusy Małemu alergikowi podajemy te produkty, jak innym dzieciom: Gluten (kaszę i mąkę pszenną) w Jajo (całe) i ryby w 7. miesiącu; Cytrysy pod koniec 1. roku Orzechy, miód, czekoladę po pierwszych urodzinach; Mleko i jego przetwory, gdy lekarz uzna, że pora na test prowokacji. Jeśli dziecko nie jest uczulone na białka mleka krowiego, po konsultacji z lekarzem można mu podawać produkty mleczne (jogurt, twarożek naturalny) od ok. 7. miesiąca. Jeśli próby wypadną pomyślnie, maluch może jeść też inne produkty mleczne (do końca 1. roku życia podstawą jego diety jest nadal mleko mamy lub modyfikowane).Produkty potencjalnie alergizujące podajemy w domu, nie w żłobku czy restauracji. Konsultacja: dr hab. Piotr Albrecht Dziecko Niemowlę Rozszerzanie diety niemowlaka - krok po kroku Dieta niemowlaka powinna być rozszerzona pomiędzy 17. a 26. tygodniem życia. Takie zalecenie wynika z zapotrzebowania dziecka na nowe produkty. Rozszerzenie diety ma duży wpływ na rozwój niemowlęcia, dlatego warto się do niego dobrze przygotować. Od czego zacząć rozszerzanie diety? Czy zalecane są konkretne pokarmy? Zapraszamy do lektury!Rozszerzanie diety niemowlaka - kiedy?Najlepszy czas na rozszerzenie diety niemowlaka to okres pomiędzy 17. a 26. tygodniem życia. To wtedy przestaje mu wystarczać pokarm mleczny. Ponadto u dziecka wykształca się w tym okresie zdolność do przyjmowania pokarmów stałych - są na to przygotowane nerki i przewód pokarmowy. Zdrowe dzieci już około 5 miesiąca życia nabywają umiejętność siedzenia z podparciem, potrafią także kontrolować ruchy szyi i głowy, które są niezbędne podczas przyjmowania pokarmów stałych. Odruch wypychania ciał obcych z buzi również wtedy zanika więc rozszerzanie diety niemowlaka, można spokojnie rozpocząć nawet po 17. tygodniu życia. Jedną z przyczyn późniejszego rozpoczęcia wprowadzania stałych pokarmów do diety malucha może być karmienie piersią. Zaleca się bowiem by dzieci karmione pokarmem matki, piły wyłącznie mleko do 6. miesiąca życia. Jeżeli matka chce wprowadzić inne produkty wcześniej, może spróbować jednak ich ilość powinna być minimalna - tylko taka, aby dziecko posmakowało nowych smaków i zapoznało się z czego zacząć rozszerzanie diety niemowlaka?Nową dietę niemowlaka najlepiej rozpocząć od warzyw, ponieważ dzieci łatwiej akceptują smak słodki. Zaakceptowanie przez niemowlaka smaku warzyw może trochę zająć - nie zniechęcaj się! Za którymś razem maluch w końcu przyzwyczai się do nowego smaku. Po mniej więcej dwóch tygodniach od podania warzyw mały człowiek może spróbować owoców. To nie znaczy, że masz rezygnować z warzyw! Podawaj mu oba rodzaje produktów, ugotowane i zmiksowane, w małych ilościach (kilka łyżeczek). Najlepiej rozszerzać dietę niemowlaka stopniowo, raz dziennie, uważnie obserwując reakcję na nowe produkty. Po wprowadzeniu warzyw i owoców zaleca się podawanie kaszek zbożowych bądź ryżowych. Następnie wprowadzamy mięso, które jest idealnym źródłem żelaza. Najbardziej zalecane rodzaje mięsa to: kurczak, indyk, kaczka i gęś. Na początek wystarczy około 10 gramów mięsa dodanego do zmiksowanych warzyw. 20 gramów mięsa można podawać od 1 roku życia. Oprócz mięsa warto podawać dziecku ryby, maksymalnie raz w tygodniu. Gatunki polecane to: łosoś, halibut i śledź. Ryby powinny być duszone, gotowane bądź diety niemowlaka - czego unikać?Mały człowiek może smakować wielu rzeczy, niektórych jednak nie powinien na razie jeść. Do tej drugiej grupy należy: ● cukier - należy go unikać w diecie dziecka ze względu na ryzyko próchnicy, a także rozwoju nieprawidłowych nawyków żywieniowych. Oprócz cukru należy wykluczyć także słodkie syropy. ● miód - wyłączenie go z diety dziecka jest bardzo ważne, ponieważ miód jest udowodnionym czynnikiem ryzyka botulizmu niemowląt (zatrucia jadem kiełbasianym). Miód nie jest zalecany także dlatego, że zawiera dużą ilość cukrów i działa alergizująco. Można zacząć go wprowadzać do diety dziecka po pierwszym roku życia. ● sól - należy jej unikać, ponieważ ma wpływ na rozwój nadciśnienia tętniczego. Pamiętaj! Jeżeli przygotowujesz posiłki dla siebie i dziecka, dodawaj soli tylko do swojej porcji. ● soki - dzieci powinny pić wyłącznie soki 100%, przecierowe, bez cukru - najlepiej takie przygotowane w domu. Do pierwszego roku życia niemowlę nie powinno otrzymywać soków, raczej produkty świeże. Jeżeli już dziecko miałoby dostać sok to jako posiłek, a nie popicie po jedzeniu. W tej formie najlepiej sprawdzi się woda bądź mleko BLW (Baby Led Weaning)Alternatywą dla tradycyjnego rozszerzania diety niemowlaka jest BLW. Metoda BLW pomaga wprowadzić pokarmy stałe bez zmuszania dziecka do jedzenia papek. BLW polega na zaoferowaniu dziecku wyboru tego, co chce zjeść. Tę metodę można wprowadzić nawet w 6. miesiącu życia niemowlęcia, jednak warunek jest jeden - dziecko powinno samo siedzieć, chwytać pokarm i prowadzić go do buzi. Aby karmić niemowlę metodą BLW, należy przygotować krzesełko do karmienia, dosunąć je do stołu rodzinnego i jeść wspólnie. Najmłodszemu członkowi rodziny podajemy na tacce np. warzywa pokrojone w łatwy do chwytania sposób, z którymi niemowlę sobie poradzi. Warto podać mu różne rodzaje pokarmów, aby malec faktycznie miał wybór - mogą to być np. kawałki gotowanego kurczaka, łyżka kaszy, ugotowany makaron, różyczki brokułów, paski marchewki, cząstki owoców itp. Nie warto się denerwować podczas takiego karmienia - w końcu jego celem jest poznanie nowych smaków, a nie najadanie się dziecka. Po każdym tego rodzaju posiłku dziecko powinno popić, najlepiej wodą albo mlekiem matki. Zobacz także Dieta eliminacyjna u niemowlęcia i małego dziecka: bez glutenu, mleka, jajek czy innych składników spożywczych to spore utrudnienie dla rodziców. Zawsze pierwszym dylematem jest „czym zastąpić dziecku nabiał/gluten”, „jak nie dopuścić do niedoborów”, “jak rozszerzać dietę alergikowi?” Na to ostatnie pytanie postaram się odpowiedzieć w tym artykule. Czy wprowadzać dziecku dietę eliminacyjną bez testów, „na próbę”? Eliminacja jakichkolwiek składników pokarmowych, szczególnie u dziecka powinna po pierwsze mieć konkretne uzasadnienie. Po drugie najlepiej gdyby była skonsultowana z lekarzem lub/i dietetykiem. Dlaczego? Wbrew pozorom nie wystarczy wyłącznie odstawić dany składnik np. nabiał. Ważne jest też, żeby na tyle umiejętnie urozmaicić dietę, aby zrekompensować ewentualne straty. Najczęstsze błędy na diecie eliminacyjnej znajdziesz tutaj Diagnostyka alergii u dzieci – artykuł tutaj Poza tym warto przed rozpoczęciem diety wykonać odpowiednią diagnostykę. Zwiększa to szanse na to, że wyeliminujemy z diety dziecka faktycznie te produkty, które mu szkodzą. Czasami mogą być to produkty nieoczywiste i trudno bez testów dojść, że to właśnie one powodują objawy. Warto pozwolić dziecku na samodzielne jedzenie. Nawet jeśli nie stosujesz metody BLW pozwól od czasu do czasu aby dziecko mogło poznać jedzenie przez dotyk. Dieta eliminacyjna u niemowlęcia a rozszerzanie diety Wielokrotnie spotkałam się z pytaniem w jaki sposób eliminować gluten czy nabiał podczas rozszerzania diety. Doniesienia na temat tego kiedy i w jakich ilościach powinno wprowadzać się pokarmy stałe cały czas się zmieniają. Obowiązujący schemat rozszerzenia diety zakłada, że najlepiej jest jeśli dziecko do 6 jest karmione mlekiem matki, a następnie wprowadzane są stałe pokarmy. Gluten zaleca się wprowadzać między 4 a 7 miesiącem. Co jednak z małymi alergikami? Jaka powinna być dieta eliminacyjna u niemowlęcia? Czy rozszerzanie diety alergika powinno przebiegać inaczej? Jeśli mama miała wykonane testy na alergię IgG zależną i stosowała dietę eliminacyjną w oparciu o wyniki, a dodatkowo stosowała probiotykoterapię – dziecku można rozszerzać dietę według obowiązującego schematu. Jeśli występuje reakcja na jakiś pokarm należy go na jakiś czas (około 5 tygodni) wyeliminować z diety dziecka, stosować probiotykoterapię i powtórzyć próbę za jakiś czas. Dlaczego można normalnie wprowadzać produkty do diety? Ponieważ stosowana przez dłuży czas dieta eliminacyjna u matki i odbudowanie prawidłowej mikroflory pozwoliły odbudować jej barierę jelitową. Ograniczyło to przekazywanie przeciwciał IgG dziecku (przez łożysko, a potem podczas karmienia piersią) i można przypuszczać, że jeśli po drodze nie wystąpiły żadne czynniki wpływające negatywnie na mikroflorę (np. antybiotykoterpia) to bariera jelitowa dziecka jest w dobrej kondycji. Jeśli mama przeszła na dietę eliminacyjną podczas karmienia piersią z powodu objawów alergii IgG – zależnej u niemowlęcia wtedy trzeba zachować większą ostrożność przy rozszerzaniu diety. Produkty zdiagnozowane jako uczulające można wprowadzić z opóźnieniem, a także dać sobie więcej czasu na obserwowanie ewentualnych reakcji. Czyli jeśli decydujemy się podać gluten należy niemowlęciu dać niewielką ilość i obserwować je przez 3-4 dni. Prowokacje dużą ilością alergenu nie powinny być stosowane podczas rozszerzania diety! Jednak ważne jest też, żeby nie rezygnować zupełnie z podawania produktów potencjalnie uczulających. Dlaczego? O tym jeszcze napiszę. Zawsze należy pamiętać o probiotykoterapii i odbudowie prawidłowej mikroflory jelit. Jest to czynnik niezbędny do odbudowy prawidłowej bariery jelitowej. Jeśli dziecko ma stwierdzoną alergię IgE – zależną (szybką). Wówczas wprowadzanie do diety nowych produktów zawsze powinno odbywać się pod kontrolą lekarza. Pamiętajmy, że z alergią IgE-zależną wiąże się możliwość wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego. Czym różni się alergia szybka (IgE-zależna) od alergii opóźnionej/utajonej (IgG zależnej)? Przeczytaj tutaj Czy rozwiązaniem może być całkowita rezygnacja z podawaniu dziecku glutenu czy nabiału? Może poczekać z tym do ukończenia roku i wykonać testy dziecku? Im więcej smaków pozna dziecko tym większa szansa, że w przyszłości będzie otwarte na nowe doznania kulinarne. Warto pamiętać, że dla dzieci oprócz smaku niezwykle ważna jest konsystencja i wygląd. Ja nie zalecam takiego rozwiązania. Dlaczego moim zdaniem nie powinno się całkowicie rezygnować z prób rozszerzania diety nawet o produkty potencjalnie alergizujące? Po pierwsze: badania pokazują, że wcześniejsza ekspozycja na gluten czy np. orzeszki sprawia, że istnieje mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia w przyszłości alergii IgE – zależnych. Niewielkie ilości alergenów pozwalają układowi odpornościowemu jakby „przyzwyczaić się” do tych obcych przeciwciał i dzięki temu nie będzie on potem reagował agresją na te produkty. Po drugie: mi zawsze zależało, żeby moje dziecko spróbowało jak najwięcej różnych smaków. Osobiście nie rozszerzałam diety Tymona według schematu, ale bardziej według dostępu sezonowych produktów. Wiadomo, że bez glutenu można się świetnie obejść. Znam też małych wegan, którzy doskonale radzą sobie bez nabiału. Ja jednak podawałam dziecku prawie wszystko, uważniej obserwując reakcje. Na podstawie obserwacji doszłam, że nie służą mu produkty mleczne, co potwierdziły późniejsze badania ImuPro. Dodam, że wtedy jeszcze nie wiedziałam jak ogromne znaczenie ma mikroflora jelit. Dziś dietę rozszerzałabym tak samo, ale na pewno stosowałabym probiotykoterapię zarówno i siebie jak i u dziecka. Po trzecie: nie należy rezygnować z wprowadzania glutenu czy innych potencjalnych alergenów ponieważ w ten sposób nie przekonamy się, czy dziecko faktycznie ma reakcję alergiczną. Testy na alergię IgG zależną można wykonać dziecku już po pierwszym roku życia. Jeśli jednak będziemy badać składniki, których dziecko nigdy nie jadło to wynik może wyjść niewiarygodny. Szukasz inspirujących przepisów? Zajrzyj tutaj! Teorii jest kilka. Zależą one od kraju, pediatry i filozofii życia samych rodziców. Jednak te najpopularniejsze zgodnie zakładają, że wprowadzanie nowych posiłków do diety dziecka rozpoczynamy nie wcześniej niż po skończeniu 6. miesiąca życia, jeśli karmione jest piersią, miesiąc, (czasem dwa) wcześniej, gdy karmione jest mlekiem modyfikowanym. Poza tym kryterium musimy pamiętać o wspomnianej już gotowości dziecka, wynikającej z jego rozwoju. Czy te ramy czasowe oznaczają, że aby podać pierwszą marchewkę, musimy wpierw pilnie śledzić upływ dni w kalendarzu? Raczej nie, o ile nie postanowimy nakarmić trzymiesięcznego malucha babcinym rosołkiem z wiejskiej kury. Również fakt, iż niemowlak skończył 6 miesięcy nie oznacza, że teraz zamiast mleka będzie wcinał obiadki. Świat się nie zawali, gdy pięciomiesięczny szkrab posmakuje jabłka, ani gdy prawie siedmiomiesięczne dziecko niespecjalnie zachwyci się nowymi smakami, (oczywiście zakładając, że wszystko jest jak trzeba, a pociecha to okaz zdrowia). Krótko mówiąc, wszystkie teorie i zalecenia dobrze jest rozsądnie dostosować do rozwoju i upodobań własnego dziecka. Zobacz film: "Dieta matki karmiącej [Specjalista radzi]" spis treści 1. Kiedy rozpocząć rozszerzanie diety dziecka? 2. Rozszerzanie diety dziecka zacząć od jabłka czy marchewki? 3. Jak rozszerzać dietę dziecka o nowe produkty? 4. Jakie produkty do rozszerzania diety dziecka? rozwiń 1. Kiedy rozpocząć rozszerzanie diety dziecka? Jak się do wprowadzania nowych smaków zabrać? Przede wszystkim zalecany jest spokój. Bez niepotrzebnej presji, że musi się udać, że trzeba teraz i już, koniec kropka. Bardziej istotne od tego, co pojawi się na łyżeczce, są okoliczności, w których tę łyżeczkę zaproponujemy. Jeżeli chcemy zwiększyć szanse powodzenia tego eksperymentu, zadbajmy o kilka kwestii. Dziecko musi być zdrowe – chory maluch nie potrzebuje dodatkowych „atrakcji”. Walka z infekcją, leki oraz dyskomfort wywołany np. katarem wpływają na niego wystarczająco negatywnie. Poczucie bezpieczeństwa, jakie daje rutyna i dobrze znane mleko są mu bardziej potrzebne niż nowinki. Maluch nie może być głodny – nienajedzony jest na ogół rozdrażniony, niespokojny, płaczliwy, chce jak najszybciej zaspokoić głód, a nie barować się z dziwną papką, którą podtykasz mu pod nos. Poza tym, jedzenie o stałej konsystencji początkowo ma być wyłącznie dodatkiem. Najlepiej próbować, gdy maluch jest właściwie najedzony, ale może by jeszcze coś przekąsił. Zadbajmy, aby dziecko miało dobry nastrój i żebyśmy same były oazą spokoju (z tym będzie najtrudniej). Tylko miła atmosfera, opanowanie, bark presji, zabawa ipozytywne nastawienie obu stron zapewni powodzenie operacji „jabłko”. Dodam, że powodzenie wcale nie oznacza skonsumowania z apetytem przygotowanej porcji. Chodzi raczej o to, by dziecko w ogóle wzięło do ust to, co mu proponujemy i przy następnej próbie nie reagowało płaczem. Również sytuacje typu wakacyjny wyjazd, święta czy inne burzące rutynę wydarzenia nie są odpowiednim tłem do rozpoczynania przygody z „dorosłym” jedzeniem. 2. Rozszerzanie diety dziecka zacząć od jabłka czy marchewki? Skoro wiemy już, kiedy rozpoczynamy rozszerzanie diety dziecka, pora odpowiedzieć sobie, od czego zacząć urozmaicenie mlecznej diety. Możliwości jest wiele. Dopuszczana jest nawet pewna dowolność, o ile nie wykracza poza ramy zdrowego żywienia. To, jakie konkretnie warzywo czy owoc znajdzie się na łyżeczce debiutanta ma znaczenie drugorzędne. Na ogół przyjmuje się, żeby urozmaicanie diety rozpocząć od produktów potencjalnie najbezpieczniejszych, czyli takich, które najrzadziej wywołują reakcje alergiczne lub np. powodują wzdęcia. Znaczna część mam zasugeruje jabłko, marchewkę albo ziemniaka. Można też zaproponować dziecku niewielką ilość kaszki np. ryżowej, przygotowywanej na wodzie bądź mleku. Co by to nie było, zaczynamy zaledwie od kilku łyżeczek podanych jednego dnia. W zależności od chęci dziecka i reakcji jego organizmu, przez kolejne dni zwiększamy tę ilość. Każdy nowy produkt powinien być wprowadzany stopniowo po upływie 3-5 dni od poprzedniego. W tym czasie obserwujemy, czy nie pojawiają się objawy mogące sugerować reakcję alergiczną, takie jak wysypka, ból brzuszka, śluzowe stolce, katar/kaszel bez innych objawów przeziębienia. Gdy wszystko jest OK, eksperymentujemy dalej. Gdy reakcja jest „nie bardzo”, odstawiamy dany produkt na jakiś czas. Fakt, że maluch źle zareagował na marchewkę teraz, nie oznacza, że tak samo będzie za miesiąc. Choć urozmaicanie diety dzieckawygląda na dość żmudny proces, mama dość szybko zorientuje się, jak to jest z jej maleństwem. Sama nie zauważy, kiedy dziecko będzie jadło prawie to samo, co ona. 3. Jak rozszerzać dietę dziecka o nowe produkty? Przede wszystkim ugotowane. Najlepiej na parze lub w niewielkiej ilości wody. Bez dodatków typu sól, cukier i inne wspomagacze. Ugotowane do miękkości warzywa lub owoce powinny zostać przetarte na jednolitą papkę (choć wcale nie jest to powszechnie obowiązujące stanowisko). Łyżeczką serwujemy maluchowi niewielką porcję w temperaturze pokojowej. Butelka i smoczek są dobre do mleka, rzecz jasna do pewnego wieku, natomiast przy stałych pokarmach nie powinny być stosowane. Konieczny jest śliniak i to taki, co dobrze się czyści i ma sporą powierzchnię. Ponadto mama i dziecko w tym szczególnym momencie spokojnie mogą zrezygnować z wyjściowej garderoby. Szkoda, by bezpowrotnie straciła swój urok dzięki marchewce. I bardzo ważna kwestia techniczna - dziecko w czasie jedzenia siedzi, choćby z podparciem, ale siedzi. Konsystencja jedzeniapowinna ulegać zmianie wraz z wiekiem i rozwojem dziecka. Stopniowo rezygnujemy z przecierania na rzecz rozgniatania widelcem, by ostatecznie 10-miesięcznemu dziecku zaproponować danie z bogatą fakturą, które pozwoli mu ćwiczyć żucie, gryzienie itp. 4. Jakie produkty do rozszerzania diety dziecka? Najlepiej z ekologicznych upraw albo z własnego ogródka. Zabrzmiało to dość utopijnie, ale spokojnie. Te kupione w warzywniaku na rogu, jeżeli będą świeże i odpowiednio przygotowane, nie powinny maluchowi zaszkodzić. Ważne jest, by przy przygotowywaniu jedzenia pamiętać o zasadach higieny oraz o tym, jak należy przechowywać żywność. Nie oszczędzamy, przechowując na później niedojedzone resztki. Zamiast jednej dużej porcji lepiej trzy razy dołożyć w miarę apetytu malucha. Gdy chcemy przygotować zupkę na dwa dni, najlepiej ją zamrozić lub zawekować. Choć pewnie jest grupa mam przewrażliwionych, która będzie dzień w dzień pichcić mikro porcję. A to po to, by nie zastanawiać się, czy nic się nie stało z jedzeniem w lodówce. Wygodnym rozwiązaniem na początek są słoiczki. Niewielkie porcje, urozmaicone smaki. Jeżeli dziecko nie daje rady całemu słoiczkowi, wystarczy część przełożyć do naczynia, a resztę zamknąć i wstawić do lodówki. Na 100% przetrwa nawet 48 godzin, gdy postąpimy zgodnie z instrukcją na etykiecie. Ostatnio przybywa zwolenników metody wprowadzania stałych pokarmów do diety dziecka zwanej Baby - led weaning, (BLW), która zakłada pominięcie etapu papek, karmienia łyżeczką i specjalnej diety. Choć „filozofia” ta w wielu punktach wydaje się być rewolucyjna i burzy stereotypowe podejście do kwestii żywienia dzieci, warto się z nią szczegółowo zapoznać. Nawet jeżeli nie zastosujemy jej w 100%, pozwoli to nam spojrzeć na całe zagadnienie z innej perspektywy. Może dzięki niej z większym luzem podejdziemy do kwestii dziecięcego talerza? A to na pewno przyniesie wiele pozytywnych efektów. polecamy

jak rozszerzać dietę niemowlaka alergika